Marcin Romanowski z Suwerennej Polski został pozbawiony immunitetu poselskiego w podczas posiedzenia Sejmu 11 lipca. Wówczas 234 posłów zagłosowało za złożeniem wniosku do prokuratury o jego zatrzymanie i areszt tymczasowy. Jak się okazuje, na reakcję służb nie trzeba było długo czekać.
Sejm potwierdził przekazanie prokuraturze odpowiednich dokumentów w poniedziałek 15 lipca, a pełnomocnik polityka, Bartosz Lewandowski, opublikował na Twittewrze post, w którym poinformował o działaniach ABW.
- Właśnie ABW dokonuje zatrzymania posła na Sejm RP Marcina Romanowskiego na polecenie Prokuratury Krajowej - napisał.
Warto przypomnieć, że zatrzymanie jest związane ze śledztwem prowadzonym w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Marcin Romanowski pełnił bowiem funkcję wiceministra sprawiedliwości w latach 2019-2023, a od roku 2018 pełnił także funkcję pełnomocnika ówczesnego szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry do spraw Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy chcą postawić politykowi 11 zarzutów, w tym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za które grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Inne zarzuty są związane między innymi z nieprawidłowościami w przekazywaniu środkó z funduszu na sumę 112 milionów zł.