Marek Suski pomylił Sejm z oborą? Szalenie nieeleganckie zachowanie, szkoda gadać [WIDEO]

2025-12-18 9:19

Wydawałoby się, że "elita" narodu polskiego, która zasiada w Sejmie, prezentować powinna najwyższe standardy dobrego wychowania i tzw. kindersztuby. Niestety, tylko wydawałoby się... Z zachowań niekulturalnych, a często wręcz chamskich, naszych parlamentarzystów, dałoby się sporządzić bardzo obszerną listę. Po środzie 17 grudnia 2025 roku powiększyłaby się ona o kolejną mocną pozycję. Tym razem "popis" elegancji zaprezentował Marek Suski. Poseł PiS ledwie zaprezentował w Sejmie wystawę swoich prac, wskazującą na jego artystyczną (w domyśle wrażliwą) duszę, a tu takie coś...

Marek Suski

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS Marek Suski
  • Poseł Marek Suski znów wywołał kontrowersje w parlamencie. 
  • Jego słowa podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu mogą bulwersować.
  • Sprawdź, co dokładnie powiedział Marek Suski.

Nieudane odwołanie Adamowicza

Podczas środowego, burzliwego posiedzenia sejmowej Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu doszło do skandalicznej sytuacji. Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Marek Suski, nie przebierając w słowach, obraził innych członków komisji, nazywając ich, ni mniej, ni więcej, bardzo nieeleganckim określeniem. Incydent miał miejsce w trakcie głosowania nad odwołaniem Piotra Adamowicza z Koalicji Obywatelskiej z funkcji przewodniczącego. Wniosek w tej sprawie złożyła grupa posłów, argumentując, że Adamowicz blokował możliwość zabrania głosu. Piotr Gliński zarzucił posłowi KO m.in. ograniczanie debaty parlamentarnej oraz manipulowanie terminami posiedzeń.

Zobacz: Jarosław Kaczyński czuje się u krewnego jak u siebie. Na uwagę zasługuje pewien szczegół [ZDJĘCIA]

- Nie jest prawdą, że odbieramy komukolwiek głos. Nie mamy też i myślę, że tak samo pan przewodniczący, w zwyczaju cenzurowania cudzych wypowiedzi. Jeśli za skandal uważacie państwo dopuszczanie na posiedzeniu komisji kultury do głosu ministra kultury, no to trochę się nie rozumiemy – odpowiadała politykom opozycji poseł KO Urszula Augustyn. Wniosek posłów PiS o debatę nad odwołaniem Adamowicza, został jednak odrzucony. To wywołało niezadowolenie m.in. Joanny Lichockiej oraz Marka Suskiego. Zachowanie tego ostatniego było jednak naprawdę nieprzystające do standardów dobrego wychowania, jakich powinniśmy wymagać od parlamentarzystów.

Galeria poniżej: Suski i jego galeria obrazów.

Szokujące słowa Suskiego

Wynik głosowania nie spodobał się bardzo Markowi Suskiemu, który postanowił bezceremonialnie obrazić zasiadających na sali polityków koalicji rządzącej. - Dziękuję, ja opuszczam tę komisję. Z debilami pracować nie można. Do widzenia państwu - powiedział do mikrofonu. - Do widzenia, debile - dodał jeszcze po zebraniu swoich rzeczy.

Sprawdź: Waldemar Żurek zaapelował do Karola Nawrockiego! Zaskoczenie?

To nie pierwszy tego typu wybryk posła PiS. W październiku 2024 roku, podczas posiedzenia, na którym członkowie komisji pozytywnie zaopiniowali wniosek o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego z funkcji przewodniczącego Rady Mediów Narodowych, doszło do spięcia między Markiem Suskim a Piotrem Adamowiczem. Poseł PiS stwierdził wówczas, że ten drugi "łamie regulamin". – Pan jest aparatczykiem politycznym, a nie przewodniczącym komisji – grzmiał. Przewodniczący komisji zaznaczył, że zamyka głosowanie, na co poseł PiS raz po raz się sprzeciwiał. — Wypowiadam sprzeciw. Do cholery, czy pan jest debilem? – krzyknął wówczas Suski. 

Środowe zdarzenie wyglądało natomiast następująco: 

Polityka SE Google News
Sonda
Czy lubisz Marka Suskiego?
SUSKI O NIEMCACH, TUSKU I... RÓŻACH W OGRODZIE | PORANNY RING

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki