"Super Express": - Prawo i Sprawiedliwość planuje znaczące podwyżki dla polityków. Czy w tej sprawie jest szansa na porozumienie ponad podziałami pomiędzy PiS i PO?
Marcin Kierwiński: - Widzę skrajną hipokryzję w obozie rządzącym.
- Na czym polega ich hipokryzja?
- Wielokrotnie słyszałem podczas rządów PO, że państwo rządzone przez PiS będzie tanim państwem. Teraz widać, że z tego taniego państwa mało zostało. PiS tworzy Bizancjum. W rządzie pani premier Beaty Szydło zasiada najwięcej ministrów.
- Przebili nawet pańskie ugrupowanie.
- Wszystkie działania obecnego rządu tworzą zły obraz naszego kraju. Premier Morawiecki mówi o życiu na kredyt w przypadku programu 500 plus. Rząd PiS ma lekką rękę do wydawania pieniędzy. Natomiast nie mają konkretnych pomysłów, skąd mogą te pieniądze na ich obietnice wyborcze wziąć. Jeżeli jest problem z budżetem, to władza powinna oszczędzać, a nie rozdawać sobie pieniądze.
- Może to jednak dobry pomysł z tymi podwyżkami. Ludzie biznesu nie będą lobbować korzystnych dla siebie rozwiązań.
- Jeżeli to jest oficjalne stanowisko PiS, to gratuluję. Urzędnicy państwowi powinni być godnie wynagradzani - co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Nie chcę uciekać w tani populizm i nie powiem, że wszyscy, którzy potrzebują podwyżek, powinni je dostać. Kiedy czytam w "Super Expressie", że są problemy z lekami na nowotwory, to się zastanawiam, gdzie są priorytety rządu PiS.
- Teraz specjaliści będą przychylnym okiem patrzeć na oferty pracy dla Polski.
- Nie widzę w rządzie PiS wielkich fachowców, którzy przeszli z biznesu, żeby ratować polską gospodarkę. Raczej widzę różnych działaczy PiS, którzy zostali ministrami albo bardzo ważnymi osobami w administracji państwowej. Pieniądze nie trafią do wybitnych fachowców z rynku, trafią do kolegów działaczy PiS. Czy argumentacja o specjalistach ma świadczyć o tym, że będzie jeszcze więcej ministrów w rządzie?
- Warto przytoczyć przykład premiera Morawiecki, który z wielkiego biznesu przeszedł do polityki.
- Pan premier Morawiecki chyba zdawał sobie sprawę z tego, jakie wynagrodzenie będzie miał jako wicepremier.
- Będziecie głosować za czy przeciw propozycji PiS?
- Chciałbym wiedzieć, jak zareaguje na te podwyżki budżet państwa.
Zobacz: Daniel Kawczynski: Musimy lepiej kontrolować migrację zarobkową