Magdalena Ogórek PRZEMÓWIŁA: Nie wahałabym się zadzwonić do Putina

Magdalena Ogórek w końcu przemówiła! Chociaż o jej kandydaturze i starcie w wyborach wiemy od miesiąca, to do tej pory Ogórek niewiele o sobie mówiła. Teraz przyszedl czas na rozpoczęcie kampanii. Na spotkaniu w Ożarowie Mazowieckim pojawili się młodzi samorządowcy SLD, tacy którzy, jak przyznał rzecznik partii Tomasz Kalita: "Są symbolem zmiany pokoleniowej". To tak samo jak Ogórek, młoda i piękna walcząc o fotel prezydenta. Z pewnością jednak młodszej koleżanki nie opuszczą w takim dniu doświadczeni koledzy, jak choćby Leszek Miller, który ogłosił Ogórek jako kandydatkę Sojuszu w dzień śmierci Oleksego. Hasłem rozpoczynającej się w sobotę kampanii brzmi: "Polska od nowa".

Magdalena Ogórek odnosiłą się przede wszystkim do ludzi młodych. Mówiła o tym, że bezpłatne staże nie są ujmą, a ona sama nie wstydzi się tego jak wspinała się do góry. Zaznaczyła też, że nie chce być prezydentem po to, by mieć luksusową emeryturę. Powiedziała również, że nie bałaby się zadzwonić do Putina! Ubrana w jasną sukienkę mówiła głośno i zdecydowanym głosem.Leszek Miller zaznaczył po konwencji, że II tura jest pewna i ciekawi go kto zmierzy się w II turze z Ogórek.

Przypomnijmy, że wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Start w nich potwierdzili już: Bronisław Komorowski, Andrzej Duda, Adam  Jarubas, Anna GRodzka, Janusz Korwin-Mikke, Marian Kowalski, Paweł Kukiz, Waldemar Deska.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Magdalena Ogórek WYBACZYŁA Piotrowi Mochnaczewskiemu! Co takiego zrobił mąż kandydatki SLD na prezydenta?