Logo Super Express - patron medialny

i

Autor: "Super Express" Super Express - patron medialny

Magdalena Gawin: Chrońmy obóz w Gusen - to miejsce eksterminacji polskiej inteligencji

2017-05-06 4:00

- Oczekujemy od władz austriackich wykupienia terenu obozu, który, jak pan wspomniał, jest w dużej mierze w rękach prywatnych. W latach 60. stowarzyszenie więźniów tego obozu wykupiło teren, na którym znajduje się krematorium, by uchronić je przed dewastacją. - mówi Magdalena Gawin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego w rozmowie z "Super Expressem".

"Super Express": - Dziś udaje się pani z wizytą do znajdującego się w Austrii obozu koncentracyjnego Gusen - miejsca zapomnianego nie tylko w Polsce, ale też w samej Austrii. Ogromna jego część jest w rękach prywatnych. Były wręcz plany zbudowania tam osiedla mieszkaniowego...

Magdalena Gawin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego: - Jest jeszcze gorzej - brama wejściowa do obozu została zamieniona w willę. Jedziemy tam przede wszystkim, by uczcić ofiary tego obozu wszystkich narodowości. Niemniej chcemy podkreślić, że ten obóz ma dla Polski szczególne znaczenie, ponieważ poza Katyniem to największe miejsce eksterminacji polskiej inteligencji w czasach II wojny światowej. Chcemy też podkreślić jedną ważną rzecz.

- Jaką?

- Że powinny zostać przyjęte zasady upamiętnienia ofiar tych niemieckich obozów koncentracyjnych nie tylko w Polsce, ale także poza granicami naszego kraju. Oczekujemy od władz austriackich wykupienia terenu obozu, który, jak pan wspomniał, jest w dużej mierze w rękach prywatnych. W latach 60. stowarzyszenie więźniów tego obozu wykupiło teren, na którym znajduje się krematorium, by uchronić je przed dewastacją. Wykupienie pozostałej części obozu nie będzie żadnym obciążeniem dla rządu austriackiego.

- Strona polska ma jeszcze jakieś oczekiwania wobec Austrii?

- Chcemy, aby powstało na terenie obozu Europejskie Centrum Edukacyjne im. Henryka Sławika - działacza plebiscytowego ze Śląska, polskiego dyplomaty, Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, który na Węgrzech ratował Żydów i zginął albo w Gusen, albo w sąsiadującym z nim obozie Mauthausen. To nie tylko polski bohater, ale też bohater Europy.

- A jak wyglądają rozmowy z władzami austriackimi?

- Odnotowaliśmy postęp w postaci tego, że władze austriackie zdecydowały się na założenie rejestru dla placu obozowego, co zabezpiecza go o tyle, że nie powstanie tam osiedle mieszkaniowe, które miało zostać tam wybudowane. Chcemy austriackie władze zmotywować do tego, że po 72 latach od zakończenia wojny przyszedł dobry czas, by zmienić swój stosunek do miejsc byłych obozów koncentracyjnych i nie uciekać od tego problemu. Nie ukrywam jednak, że stosunek do tej sprawy do tej pory był niechętny.

Zobacz: Tomasz Nałęcz: Kaczyński sam sobie ściąga Tuska na głowę