Macierewicz zamieścił na Twitterze piękne zdjęcie Lecha i Marii Kaczyńskich. Fotografia kontrowersji nie wzbudziła, ale wpis, który nad nią widniał, rozsierdził internautów. "Miesięcznica tragedii smoleńskiej to szczególna okazja aby, w okresie świąt Bożego Narodzenia, modlitwą i sercem być z poległymi" - stwierdził bez ogródek były minister obrony narodowej. Nietrudno się domyślić, że użytkowników Twittera zdenerwowało słowo "poległymi".
MIAŻDŻĄCY SONDAŻ O MACIEREWICZU. ZOBACZ TU
Wiceprezesa PiS szybko pouczył jeden z internautów. "Zmarłymi panie ministrze, zmarłymi, a nie poległymi. Proszę nie robić z tragedii wiochy bez potrzeby" - napisał. "To jest plucie w twarz polskim żołnierzom poległym pod Monte Casio, Westerplatte, w obronie Warszawy, nad Bryzą, na Helu i innych polach bitwy, malowany patrioto" - wtórował inny użytkownik Twittera. "Tam nikt nie poległ, ignorancie!" - oburzała się kolejna internautka.