Łukasz Warzecha

i

Autor: Super Express

Łukasz Warzecha o walce rządu z pandemią: Dieser Krieg ist verloren

2021-02-05 6:32

„Drodzy państwo wytrzymajmy jeszcze trochę, to trochę to może potrwać kilka tygodni, może jeszcze nawet parę miesięcy, ale powinno być lepiej” – bajał w telewizji wPolsce premier Mateusz Morawiecki. Piszę „bajał”, ponieważ inaczej nazwać się tego nie da.

Zresztą kogo z rządu by teraz nie słuchać, wszyscy bajają. Ot, taka na przykład intelektualna petarda z Ministerstwa Rozwoju, wiceminister Olga Semeniuk, która twierdzi, że przedsiębiorcy otwierający się wbrew rozporządzeniom to „pojedyncze przypadki”. Albo taki prof. Horban wywodzący, że wprawdzie przedsiębiorcy, owszem, mają ciężko, no ale przecież jakąś tam pomoc dostali i o ile on, prof. Horban wie, to jest pomoc z naszych podatków (jak on na to wpadł?!). No, ale w końcu to sam Naczelnik osobiście oznajmił kiedyś z sejmowej trybuny, że „nikt nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne”.

Prawda jest taka, że choć do gnębienia przedsiębiorców władza zaangażowała wszystkie możliwe służby, z niszczęsną Strażą Pożarną włącznie, bunt się rozlał i rząd już nad nim nie panuje. Otworzyła się ogromna część branży fitness, otwierają się kolejne restauracje, za chwilę otworzą się całkiem oficjalnie pensjonaty i hotele, bo atmosfera w tej branży jest fatalna. Przedsiębiorcy mają prawników, szykują się do pozwów indywidualnych i zbiorowych o odszkodowania. Ogromna część ludzi ma zaś zwyczajnie dość, a sytuacja ze szczepionkami nijak nie pozwala w nich upartywać cudownego środka. Dodajmy do tego niską liczbę zakażeń, utrzymującą się już od tygodni, oraz informacje takie jak z zakładów Newag, z których może wynikać, że COVID przechorowała już o wiele większa liczba Polaków niż sądziliśmy.

Na to wszystko wychodzi pan premier i opowiada jakieś banialuki o wytrzymaniu kilka tygodni, a nawet kilka miesięcy. Przychodzi na myśl kultowa scena z filmu „Upadek” z 2004 r., opowiadającego o ostatnich dniach III Rzeszy, kiedy to Sowieci są kilkaset metrów od Kancelarii Rzeszy, a Fuehrer bredzi coś jeszcze o kontrataku.

Tak, panie premierze, to jest właśnie ten moment. Przegrywacie na całej linii – ba, już przegraliście, wasza strategia epidemiczna praktycznie nie istnieje, a pan coś jeszcze opowiada o jakichś kontratakach, zwycięstwach, ofensywach, zaś potakują panu prof. Horban jako Wilhelm Keitel, Adam Niedzielski jako Alfred Jodl czy prof. Simon jako Hans Krebs.

Dieser Krieg ist schon verloren, Herr Kanzler. Im szybciej się pan podda, tym lepiej dla wszystkich.