Łukasz Michalski w "Super Expressie": Manifestacja niepodległości

2014-07-31 4:00

O Powstaniu Warszawskim w "Super Expressie" mówił Łukasz Michalski.

"Super Express": - Jaki wpływ na świadomość narodową Polaków ma Powstanie Warszawskie?

Łukasz Michalski: - O ile wiem, nikt nie przeprowadzał badań naukowych bezpośrednio pod tym kątem. Jednak z całą pewnością Powstanie Warszawskie jest istotnym składnikiem tej świadomości. Zryw z sierpnia 1944 roku, a bardziej jego legenda, pewnego rodzaju mit Powstania, był jednym z kluczowych elementów postawy niepodległościowej, jedną z podstaw oporu w czasach komunizmu. Bohaterstwo powstańców było bardzo istotnym składnikiem tego mitu i z całą pewnością pamięć o nim przetrwała. Ostatnimi laty widać wyraźną zmianę, związaną chociażby z otwarciem i ogromnym sukcesem Muzeum Powstania Warszawskiego. Ale i szerzej - z ogromnym wzrostem zainteresowania historią najnowszą wśród młodzieży.

- Czy pamięć o Powstaniu Warszawskim możemy uznać za swego rodzaju akumulator, z którego energię do walki o niepodległość czerpały pokolenia zniewolone przez system komunistyczny?

- Nie wydaje mi się, byłaby to przesada. Natomiast z całą pewnością można je odczytywać jako pewne wskazanie, z wielu powodów bardzo istotne. Istotne m.in. jako przykład bezinteresownego bohaterstwa w walce o wolność. Aczkolwiek jeżeli można by powiedzieć, że coś obudziło naród, był to zdecydowanie wybór Karola Wojtyły na papieża w 1978 roku i jego pielgrzymka do ojczyzny rok później. Natomiast Powstanie Warszawskie było bardzo istotnym dla pewnych środowisk odniesieniem. Również w zupełnie odmiennym sensie, z powodu tragedii tego zrywu. Wiele środowisk opozycyjnych twierdziło, że nie wolno po raz wtóry doprowadzić do takiej hekatomby. Ten motyw przejawia się w wielu dokumentach, wielu wspomnieniach, jak i w działaniach Kościoła. Było to bardzo ważne, ponieważ doprowadziło do pokojowych zmian w Polsce.

- Czy Powstanie Warszawskie może być odczytywane jako mit założycielski niepodległej Polski?

- To ciekawe i jednocześnie bardzo trudne pytanie. Powiedziałbym, że pod pewnymi względami na pewno tak. Powstanie Warszawskie było nie tylko ruchem zbrojnym, ale przede wszystkim manifestacją Polskiego Państwa Podziemnego, czyli niepodległej Polski - o czym często zapominamy, a co pięknie pokazało Muzeum Powstania Warszawskiego. Były to 63 dni wolnej Polski, w czasie których działały nie tylko oddziały zbrojne, ale też w skrajnie trudnej sytuacji funkcjonowała administracja, prasa, kultura i cały szereg innych rzeczy. W tym sensie oczywiście można je uznać za mit założycielski. Natomiast, czy możemy powiedzieć, że Powstanie Warszawskie jest dla III RP czymś takim, czym dla II RP była tradycja Legionów Piłsudskiego? Zdecydowanie nie. Bardzo bym się cieszył i byłoby bardzo pięknie, gdyby tak było, ale niestety tak nie jest. To zbytni optymizm.

- Nie jest tak, że te idee, niepodległościowe aspiracje, manifestacja wolności wobec nadciągającej Armii Czerwonej przeżyły wśród Polaków dzięki pamięci powstania i dały podwaliny przyszłej niepodległości od ZSRR?

- W jakimś stopniu tak, tylko należałoby raczej mówić o tradycji Polskiego Państwa Podziemnego. Powstanie Warszawskie było pewnego rodzaju manifestacją. Niewątpliwie największą, niemniej jednak tylko jedną z manifestacji PPP. W tym sensie można mówić, że PPP stało się pewnego rodzaju mitem założycielskim. Jednak mity założycielskie mają to do siebie, że buduje się na nich zrąb idei, na których opierać się ma niepodległe państwo. Nie mam wrażenia, żeby obecna, niepodległa Polska była oparta na takim micie, nie zgodziłbym się z taką tezą.

- Powstanie jest jednym punktem, który łatwo wskazać i o nim opowiedzieć. Może jako ta ikona dążeń niepodległościowych mogło kształtować przyszłe pokolenia?

- Nie odmawiam znaczenia Powstaniu, z całą pewnością było pewną ikoną. Jednak nie zgadzam się z tezą, że Powstanie Warszawskie stanowi składowy element czegoś, co można by nazwać mitem założycielskim III RP.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Czytaj: Sławomir Jastrzębowski: Korwin, masa krytyczna oraz wieszanie na drzewach