Łukasz Mejza i pismo od prawnika do mamy chorego dziecka
Według relacji dla "Faktu" Pauliny Materny, wcześniej to rzekomo cudownie uzdrowiony w Meksyku mężczyzna, miał być wspólnikiem Łukasza Mejzy i miał namawiać ją na poddanie dziecka chorego na mukowiscydozę terapii komórkami macierzystymi. – Powiedzieli mi, że wyleczą Polę z mukowiscydozy komórkami macierzystymi. Uwierzyłam - mówiła wówczas. - Dostałam mejla z pismem adwokata Łukasza Mejzy. Wystraszyłam się, nie wiedziałam, co mam zrobić, co mam usunąć. Przecież nie zrobiłam nic złego, tylko mówiłam prawdę. Czułam się zastraszona – poinformowała "Fakt" pani Paulina. Warto zwrócić uwagę, że według wielu osob Tomasz Guzowski zrobił przedstawienie podczas konferencji prasowej Mejzy, za które spokojnie mógłby dostać nagrodę Oscara za najlepszą grę aktorską roku. Mężczyzna miał być byłym wspólnikiem w spółce budzącej cały czas wątpliwości, ale przed mediami wystąpił jako cudownie uzdrowiony i poruszał się na wózku inwalidzkim.