Andrzej Duda, który desygnował Szydło, pod adresem prezesa PiS powiedział: - Jest pan wielkim strategiem i wielkim człowiekiem. Niestety, słowa prezydenta nie spodobały się Tomaszowi Lisowi. Dziennikarz opublikował w serwisie naTemat.pl obszerny tekst, który poświęcił nowej władzy i Kaczyńskiemu. Zdaniem Lisa, to co wydarzyło się w miniony piątek świadczy o tym, że polska polityka idzie w złym kierunku, a PiS szykuje zamach na demokrację. - Nie ma już żadnych wątpliwości, że PiS chce albo sparaliżować albo całkowicie podporządkować sobie Trybunał Konstytucyjny, nasz Sąd Najwyższy, kontrolujący zgodność ustaw z prawem - napisał przejęty dziennikarz. I dodał: - Oznacza to zamach na liberalną demokrację i dążenie do usunięcia ostatniej przeszkody przed przejęciem przez PiS w Polsce władzy absolutnej.
Postawa Andrzeja Dudy wobec prezesa PiS została przez Lisa jeszcze mocniej oceniona. Redaktor naczelny tygodnika "Newsweek" stwierdził, że takie hołdu jak Duda Kaczyńskiemu, nie składał jeszcze nigdy nikt nikomu. - W piątek, 13 listopada, prezydent Duda wygłosił w Pałacu Prezydenckim laudację (niektórzy mówią, że lodację), na cześć prezesa Kaczyńskiego. Polały się hektolitry wazeliny. Czegoś tak obrzydliwego i kompromitującego w polskiej polityce nie było nigdy. Co więcej zdaniem Lisa nawet w czasach PRL nikt spośród władzy nie był tak houbiony: - Takich hołdów nie składano nawet Gomułce, Gierkowi i Jaruzelskiemu. Na tle prezydenta Dudy, PZPR-owcy mieli jednak elementarne poczucie smaku. To była swoista inauguracja kultu jednostki ukochanego przywódcy Kim - Dzong - Kacza.
Czytaj: Stonoga pójdzie do WIĘZIENIA! Dramatyczne słowa: Będą chcieli mnie zabić [WIDEO]