Liroy zdradza kulisy funkcjonowania byłego ugrupowania: Ego gubi Kukiza

2017-07-14 14:35

Piotr Liroy-Marzec udzielił piątkowej "Rzeczpospolitej" wywiadu, w którym zdradził kulisy funkcjonowania swojego byłego ugrupowania Kukiz'15. Jak stwierdził, mówiąc o kulisach swojego odejścia, największym błędem tej formacji jest wicemarszałek Stanisław Tyszka, który jest "mętną postacią". Do tego Liroy ze smutkiem skonstatował, że lidera Pawła Kukiza "zaczyna gubić ego".

Mówiąc o problemach, jakie w jego opinii trapią Kukiz'15 muzyk stwierdził: - Nie mam zwyczaju mówić źle o swoich byłych. Muszę przeprosić wyborców za to, że wcześniej twierdziłem, że nie było konfliktu w Kukiz'15, bo on był. Trwał wiele miesięcy, ale nie dotyczył bezpośrednio mnie, tylko moich współpracowników. Zabrakło kontaktu i rozmowy z Pawłem.

Największym problemem partii Liroy określił Tyszkę. Jak mówił: - Jestem raperem, nie politykiem. Posłańcem, nie posłem. A tym facetem nie ma sensu się zajmować. Ludzie sami wkrótce się dowiedzą, kim jest Staszek Tyszka. Wkrótce wypłynie o nim prawda bez mojej ingerencji. Tolerowałem go przez wiele lat i rzeczy, które wyrabiał, ale to już nie jest mój cyrk. Tyszka jest największym błędem Kukiz'15. Paweł o tym wie. Powinien być zdjęty z funkcji wicemarszałka Sejmu.

Na koniec dodał jeszcze ze smutkiem: - Ego gubi Kukiza. To Paweł otacza się ludźmi z wyrokami, nie ja. (...)Będę się przyglądał Kukiz'15. Mam nadzieję, że się ockną, przestaną opluwać ludzi, łamać swoich i skupią się na pracy dla Polaków. Dzisiaj Kukiz'15 jest ucieleśnieniem partiokracji.

 

 

Zobacz także: Wałęsa przyznał się na wizji, że dostał mieszkanie od SB!