Komentarz dziennikarza NOWA TV na Twitterze był krótki i ironiczny, jakkolwiek ciężko stwierdzić, żeby traktować go jako bardzo napastliwy:
Bidulki... https://t.co/6zof72hT5a
— Tomasz Sekielski (@sekielski) 29 listopada 2016
Tymczasem komentarz ten znacząco poruszył posłankę PiS, Joannę Lichocką. Trzeba uwzględnić, że to była dziennikarka, zna więc teoretycznie realia zawodu. Jak ostro odpisała Sekielskiemu, wytykając mu zarobki i jakość pracy:
@sekielski Zarabiają kilka razy mniej od Ciebie. I wykonują cięższą pracę niż Twoja..
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) 29 listopada 2016
Po tym wpisie w polemikę z posłanką wdał się Tomasz Rożek, dziennikarz naukowy i autor "Sondy2". Wyglądała ona następująco:
- Pani poseł, to jakiś żart czy tak na serio?
- Na serio.W Polsce kpi się z pracy posłów,bo kpi się z państwa.Proszę więc pomyśleć,że to praca posłow np francuskich.
- Nie obchodzi mnie praca posłów francuskich, a to że kpi się z posłów u nas to w głównie ich samych zasługa.
- Myli się pan. To kwestia podejścia do państwa i prestiżu jego instytucji. W systemie IIIRP robiono wszystko by wydrwić
- Ma Pani rację, to podejścia do Państwa. W wielu przypadkach niepoważne. Stąd praca polityków nie jest szanowana
- Nie, nasi posłowie nie różnią się od innych. To kwestia drwiny z państwa jaką zafundowano nam po 89 r. Postkolonializm
- Pani Poseł, takie regulacje podatkowe jak te które dzisiaj obowiązują zwiększają czy zmniejszają prestiż posłów?
- Myśli pan, że u tych półtora miliona więcej Polaków, którzy dzięki temu nie będą płacili PIT zmniejszają?
- Gdy ktoś mówi, że 30tys się należy bo posłowie ciężko pracują, mówi też, że wszyscy inni są leniwi i dlatego muszą płacić
- Nie, to nieprawdziwe postawienie sprawy.
- To nie ja tak sprawę postawiłem. Jedni płacą podatek od dochodu, inni od dochodu minus 30 tys. Dlaczego? Bo nie są posłami?
- Jeszcze inni nie płacą wcale. Półtora miliona Polaków więcej od dziś
- Argument powalający. Mnie nie obchodzą inni. Mnie obchodzą posłowie, którzy mają być "z ludu" a nie "nad ludem"
- Przede wszystkim to nie bardzo pana obchodzi co dziś sejm uchwalił w sprawie kwoty wolnej. Pana sprawa, żegnam.
- Myli się Pani.Cieszę się z podwyżki kwoty.Szkoda,że pojawiła się i łyżka dzięgciu.A po uzasadnieniu o ciężkiej pracy- garnek
Posłanka Lichocka się przemęcza
— jozefmoneta (@jozefmoneta) 30 listopada 2016
Niczym prezes klubu Tęcza
Niektórzy wtykają jej szpilki
To nie ludzie. To wilki.