Lex TVN budzi w ostatnich dniach sporo kontrowersji. To projekt ustawy grupy posłów PiS, dotyczący struktury właścicielskiej mediów. Według proponowanych zmian w Polsce nadawać mogłyby tylko media, których właściciele pochodzą z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Gdyby nowe prawo zostało uchwalone, telewizja TVN zniknęłaby z Polski, ponieważ jej właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Politycy partii rządzącej przekonują, że ustawa ma na celu ochronę Polski przed kapitałem z krajów nieprzyjaznych, jednak władze stacji TVN nie mają wątpliwości, że to zamach na wolność mediów.
Nie przegap: Lex TVN. O co chodzi w tej awanturze. Co to jest Lex TVN?
– Jeżeli prezes TVP Jacek Kurski zostanie zdymisjonowany, to wtedy przeczytam uważnie projekt dotyczący TVN24 i zastanowię się nad jego poparciem – zadeklarował w rozmowie z PAP Paweł Kukiz.
– Dopóki prezesem nadal jest Kurski, to nie będę się nawet zastanawiał nad ustawą dotyczącą TVN-u, bo jedna i druga strona to propagandziści i to skandal, co wyprawiają media, jak zniekształcają obraz rzeczywistości, a jedne określają się mianem publicznych, a drugie wolnych i niezależnych – dodał muzyk.
Jarosław Kaczyński być może będzie musiał rozważyć propozycję Kukiza, ponieważ w Sejmie brakuje większości dla tej ustawy. Porozumienie Jarosława Gowina (60 l.) jest przeciwne projektowi w obecnym kształcie.