Ten sam, którego ostatnio Prawo i Sprawiedliwość oskarża, że sam zarabia wiele, a mimo to pozwala sobie na aroganckie wypowiedzi, że w Polsce nie ma głodnych dzieci. Podpatrzyliśmy więc, jak zaufany doradca pani premier o godz. 13 udał się z Dariuszem Rosatim (69 l.), parlamentarzystą Platformy Obywatelskiej, i swoją asystentką na lunch do eleganckiej restauracji w Zamku Ujazdowskim.
Zjedli tam obiad, a Janusz Lewandowski delektował się winem. Po obiedzie polityk pojechał, na szczęście miał kierowcę, wprost do Kancelarii Premiera na służbowe spotkanie. Pojechał, mimo że z restauracji do kancelarii jest raptem jedynie około 800 metrów, czyli jakieś 12 minut spacerkiem. Ale dla doradcy pani premier, jak widać, każda chwila jest cenna.
Przypomnijmy, że to Janusz Lewandowski jest jednym z autorów ostatnich propozycji Platformy Obywatelskiej dotyczących m.in zniesienia składki na ZUS i NFZ. Pytanie tylko jak premier Ewa Kopacz zareagujena to, że pił alkohol w pracy.
Zobacz: Marian Kowalski odchodzi z Ruchu Narodowego! Przez Kukiza?