Leszek Miller dla Super Expressu: Antoni Palikot

2014-01-29 3:00

"Gazeta Wyborcza" (28.01.2014) opisała treść raportu o wojskowych służbach specjalnych w roku 2007, sporządzonego w cztery miesiące po utworzeniu SWW i SKW, powstałych na gruzach WSI. Ów raport jest dziełem zespołu Zbigniewa Wassermanna i, jak twierdzi "GW", powstał dlatego, że Polska była wówczas w przededniu wysłania żołnierzy do Afganistanu.

Jest to lektura przygnębiająca. Wojskowe służby pod rządami PiS nie były w stanie sprostać elementarnym obowiązkom. Panował chaos, nie było kadr. Dotychczasowi oficerowie zostali z dnia na dzień wyrzuceni. Harcerze, których Antoni Macierewicz zatrudniał w ich miejsce, pracownicy Straży Granicznej, policjanci, nie byli w stanie ich zastąpić. Ważnym kryterium przyjęcia do tej służby była deklaracja, że kandydat nigdy nie miał do czynienia z wojskiem! Dziś minister Siemoniak z dumą ogłasza, że powstaje Narodowe Centrum Kryptologii. Nie mówi jednak, że WAT co roku kończyło kilku wybitnych kryptologów i matematyków, którzy zasilali wojsko. Rozpędzono ich na cztery wiatry, bo Macierewicz w każdym upatrywał rosyjskiego szpiega.

Czytaj: KACZYŃSKI byłby skuteczniejszy od KLICZKI?

To nasza narodowa specjalność ogłaszać powstawanie czegoś, co od dawna dobrze służyło Polsce. A tymczasem srogie czasy przyszły tym razem na wywiad cywilny. Nowym Macierewiczem jest Janusz Palikot i jego gromadka. Uznali, że czepiając się polskiego wywiadu jak pijany płota, odbiją się od sondażowego dna. Są gotowi bronić "praw" zamachowców kosztem praw ich ofiar. Palikot na swoim blogu zapytał mnie, czy za 30 mln dol. nie byłbym skłonny udostępnić Amerykanom Auschwitz.

Niech Czytelnicy sami ocenią, czym jest postawienie USA na równi z hitlerowcami. Janusz Palikot i jego ludzie są tak samo niebezpieczni dla wywiadu cywilnego, jak Antoni Macierewicz i jego ludzie byli niebezpieczni dla służb wojskowych. Po wybrykach Macierewicza Amerykanie nie przekazali Polsce rotacyjnego dowodzenia operacją w Afganistanie. Dla rodziny wywiadowczej NATO też nie będzie żadnym problemem odsunięcie od decydujących kierunków naszego wywiadu cywilnego, jeśli polski margines polityczny nadal będzie publicznie go negliżować. Zbrodnia, jakiej dopuścił się Macierewicz na wojskowych służbach, musi być wyjaśniona i ukarana.

Jeśli premier Tusk będzie blokował powołanie do tego zadania komisji śledczej, to za kilka lat z determinacją równą determinacji Jarosława Kaczyńskiego będzie musiał bronić Palikota, bo sam siebie będzie musiał bronić.