Kolejni rezydenci wycofują zgody na pracę powyżej 48 godzin w tygodniu. W Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu umowy pozwalające im brać dodatkowe dyżury wypowiedziało 350 osób, czyli wszyscy medycy. Resort zdrowia szuka więc sposobów na zdyscyplinowanie rezydentów. Pomysł znalazł były minister Konstanty Radziwiłł. Ostatni przygotowany przez niego projekt ustawy przewiduje, że młodzi lekarze będą odpracowywać rezydentury! Mają podpisywać specjalne umowy, które przywiążą ich do szpitala, w którym robią specjalizację. Gdy już zostaną specjalistami, będą musieli przepracować w szpitalu co najmniej tyle, ile uczyli się w nim zawodu. Jeśli nie wywiążą się z umowy, będą zwracać pieniądze. Na przykład rezydent, który robi specjalizację z kardiologii, uczy się jej przez sześć lat, a jego rezydentura kosztuje 368 tys. zł.
Lekarze są oburzeni. - Przez kilka lat otrzymujemy pensje niższe niż niektórzy pracownicy supermarketu i mamy je jeszcze odpracowywać! To jest tworzenie z pracownika niewolnika - oburza się Krzysztof Hałabuz z Porozumienia Rezydentów. Zdaniem młodych lekarzy pomysł b. ministra nie ułatwi rozmów z jego następcą Łukaszem Szumowskim (46 l.). - Projekt został przekazany do konsultacji i prace nad nim będą trwały - zapewnia Milena Kruszewska, rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia.