Lech Wałęsa wycofał poparcie dla Platformy Obywatelskiej
Najpierw burzliwa debata, podczas której Przemysław Czarnek kpił z nazwiska Róży Thun, potem głosowanie nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. Jej przyjęcie było możliwe m.in. dzięki temu, że od głosu wstrzymali się posłowie opozycji, w tym parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Przeforsowanie noweli ma znacznie przybliżyć nas do wypłaty pieniędzy w ramach KPO. Postawa posłów PO nie przypadła do gustu Lechowi Wałęsie. - W związku z dzisiejszym głosowaniem posłów Platformy Obywatelskiej otwierającej drogę PiSowi do środków Unijnych, mimo łamania Konstytucji i zasad demokracji, postanowiłem wycofać swoje sympatyzowanie z PO - oznajmił na Facebooku były prezydent. W rozmowie z portalem Wprost.pl dodał, że cofa swoje "poparcie dla nich". - Nie mogę inaczej postąpić. Nigdy nie brałem pod uwagę, że taki błąd popełnią, nie przypuszczałem, że są tacy naiwni. To głupie i okropne - podsumował Lech Wałęsa
Lech Wałęsa jednak popiera Donalda Tuska
Później legendarny przywódca "Solidarności" przyjął inną narrację. Okazało się, że popiera... Donalda Tuska, czyli lidera Platformy Obywatelskiej. - Żeby było jasne! Tuska popierałem i popieram. Tylko to, co głosi, nadaje się do realizacji po zwycięstwie nad PiS. - przekonywał Lech Wałęsa. - Takim postępowaniem nigdy nie zwycięży, tylko dojdzie do wojny domowej. Dopuściliśmy do władzy, mimo moich ostrzeżeń, taki niebezpieczny element - dodał. Internauci w dużej części apelują do Lecha Wałęsy o wspieranie Donalda Tuska. - Sam Tusk niewiele może. Proszę wspierać Go, Panie Prezydencie! - napisała jedna z użytkowniczek Facebooka. Inny internauta poszedł jeszcze dalej. - Tusk premierem, Pan prezydentem. Tylko wasza współpraca możecie zbawić ten kraj - przedstawił swoją koncepcję.
Lech Wałęsa spał w Kościele?! Zobacz zdjęcia