Lech Wałęsa powoli wraca do zdrowia: Jest światełko w tunelu, że wszystko będzie dobrze
Lech Wałęsa pod koniec zeszłego tygodnia zasłabł w domu i trafił do szpitala w rodzinnym Gdańsku. Informacja ta przeraziła Polaków, którzy troszczą się o stan zdrowia legendy Solidarności i polskiego noblisty. – Z tego, co wiem, to będzie w szpitalu do końca tygodnia. Zmówię za niego dziesięć zdrowasiek – mówił nam jego przyjaciel Jerzy Borowczak (65 l.). Najwyraźniej modlitwy kolegi pomogły, bo jak wynika z najnowszych wieści przekazanych nam przez jednego ze współpracowników Lech Wałęsy, były prezydent wraca do zdrowia. Wałęsa ma czuć się już odrobinę lepiej. – Jest światełko w tunelu, że wszystko będzie dobrze. Niech z tego szef wyjdzie – mówi nam Marek Kaczmar z Instytutu Lecha Wałęsy.
Co dolegało Wałęsie? Były prezydent miał za sobą różne kłopoty ze zdrowiem
W sierpniu ubiegłego roku były prezydent Lech Wałęsa również trafił do szpitala – wówczas w związku z tzw. stopą cukrzycową. Wałęsa od lat choruje na cukrzycę, swego czasu przeszedł nawet na dietę, by polepszyć swoje wyniki. Ma też za sobą zachorowanie na koronawirusa. Z kolei w marcu 2021 r. Wałęsa przeszedł zabieg kardiochirurgiczny związany z funkcjonowaniem rozrusznika serca. Wałęsa co prawda dba o siebie, przechodzi regularnie badania, uprawia sport odpowiedni dla osób w jego wieku, czyli jazda na rowerze i spacery z kijkami, ale wiadomo, że niedyspozycje zdrowotne mogą przydarzyć się każdemu. Grunt, by teraz wszystko szło w dobrym kierunku. Zresztą wsparcie płynie do Wałęsy od wielu Polaków, jego sympatyków, a także od polityków. O swoim wsparciu zapewnia też m.in. Monika Olejnik, która umieściła w Internecie wzruszające słowa na temat byłego prezydenta.