Ławrow ostrzega ONZ: "Agresja wobec Rosji spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią"

2025-09-27 21:28

W napiętej atmosferze Zgromadzenia Ogólnego ONZ, minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, wygłosił mocne przesłanie, ostrzegając przed jakąkolwiek agresją wymierzoną w jego kraj. Zapewnił, że Moskwa nie ma agresywnych zamiarów wobec NATO czy Unii Europejskiej, ale jednocześnie podkreślił gotowość do stanowczej obrony.

Siergiej Ławrow

i

Autor: Ramil Sitdikov/ Associated Press

• Ławrow zaprzeczył planom ataku Rosji na NATO/UE, podkreślając gotowość do zdecydowanej obrony swoich interesów.

• Szef rosyjskiej dyplomacji uznał powrót Ukrainy do granic z 2022 roku za "polityczną ślepotę", sugerując brak możliwości rozwiązania konfliktu na warunkach Kijowa.

• Ławrow wyraził nadzieję na rozmowy z USA i "pragmatyczną współpracę", mimo rosnących napięć z Zachodem i krytyki zaostrzania sankcji.

• Rosja ostrzega przed naruszeniem swojej przestrzeni powietrznej, grożąc "zdecydowaną odpowiedzią" w obliczu propozycji strącania rosyjskich samolotów.

Siergiej Ławrow podczas swojego wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ w piątek, stanowczo zaprzeczył oskarżeniom o rzekome plany ataku Rosji na kraje NATO i UE. Podkreślił, że takie twierdzenia są bezpodstawne. - Rosja nie ma i nigdy nie miała takich intencji. Ale wszelka agresja wymierzona w mój kraj pociągnie za sobą zdecydowaną odpowiedź. W tej kwestii nie może być żadnych wątpliwości - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji. Ławrow jasno dał do zrozumienia, że Rosja nie będzie tolerować żadnych aktów agresji i jest gotowa do obrony swoich interesów.

Ukraina i nierealne oczekiwania

Minister Ławrow odniósł się również do sytuacji na Ukrainie, kwestionując realność powrotu do granic z 2022 roku. - Nikt nie oczekuje powrotu Ukrainy do jej granic z 2022 roku, byłoby to polityczną ślepotą - powiedział Ławrow. Jego słowa sugerują, że Rosja nie widzi możliwości rozwiązania konfliktu na warunkach proponowanych przez Kijów i jego zachodnich sojuszników.

W swoim wystąpieniu Ławrow wspomniał o potencjalnych rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi. Poinformował, że sekretarz stanu USA Marco Rubio zgodził się na podjęcie z nim w nadchodzących miesiącach rozmów na temat współpracy dyplomatycznej obu krajów. Czy to zwiastun ocieplenia relacji na linii Moskwa-Waszyngton? Ławrow Odwołując się do spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem na Alasce, oznajmił, że ma „pewne nadzieje” na kontynuowanie rozmów z Waszyngtonem. - W podejściu obecnej administracji USA dostrzegamy nie tylko wolę przyczynienia się do realistycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego, ale też pragnienie zbudowania pragmatycznej współpracy bez odwoływania się do ideologii (...). Rosja i USA ponoszą szczególną odpowiedzialność na stan rzeczy na świecie i unikanie ryzyka, które mogłoby pchnąć ludzkość ku nowej wojnie - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji.

Ławrow skomentował również zapowiedź kanclerza Niemiec Friedricha Merza o intensywnych rozmowach z sojusznikami na temat zaostrzenia sankcji wobec Rosji. - Militarystyczna retoryka nasila się z każdym dniem - ocenił Ławrow. Jego słowa wskazują na rosnące napięcie w relacjach Rosji z Zachodem, które pogłębiają się w wyniku konfliktu na Ukrainie.

Ostrzeżenie przed naruszeniem przestrzeni powietrznejPodczas konferencji prasowej po wystąpieniu na forum Zgromadzenia, Ławrow odniósł się do kwestii naruszenia rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Powiedział, że jeśli dojdzie do jakichkolwiek prób zniszczenia samolotu w rosyjskiej przestrzeni powietrznej, „ludzie bardzo tego pożałują”. Podkreślił, że byłoby to „rażącym pogwałceniem terytorialnej integralności i suwerenności” Rosji.

Kontekst wypowiedzi Trumpa

AFP przypomina, że we wtorek Trump ocenił, iż kraje Sojuszu powinny strącać rosyjskie samoloty wojskowe, które znajdą się w ich przestrzeni powietrznej. NATO ostrzegło Kreml, by nie powodował eskalacji napięć, i zapewniło, że jest gotowe bronić się wszelkimi środkami, jednak nie wspomniało o strącaniu rosyjskich maszyn.

Zaledwie trzy tygodnie wcześniej Putin oznajmił, że jego kraj i USA mają „obopólne porozumienie”, a administracja Trumpa „słucha Rosji”. Te słowa sugerują, że Moskwa jednak widzi potencjał do poprawy relacji z Waszyngtonem w przypadku zmiany władzy w USA.

drony short
Super Biznes SE Google News
Quiz: My podajemy nazwisko, a Ty dopasowujesz partie. Pytania proste jak drut!
Pytanie 1 z 15
Jarosław Kaczyński:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki