Jolanta Kwaśniewska radzi: Pijcie dużo wody

i

Autor: Mieszko Piętka Jolanta Kwaśniewska

Kwaśniewska OTWARCIE o potwornej chorobie: Boję się

2016-03-04 12:49

Była pierwsza dama od dawna angażuje się w pomoc innym. Od kliku ostatnich lat szczególnie zajmuje się ludźmi starszymi i problemami związanymi ze starością. Bierze udział w akcjach pomagających oswoić starość, prowadzi programy i pisze poradniki. Jednak jak sama przyznała w szczerym wywiadzie z dziennik.pl, boi się chorób, które mogą jej grozić w przyszłości. Jolanta Kwaśniewska nie chce być dla bliskich ciężarem.

Jolanta Kwaśniewska chce pomagać polskim seniorom w oswojeniu starości. Sama daje przykład jak korzystać z życia będąc seniorem. Jednak i jej nie są obce obawy przed tym, co może nadejść: - Ja odczuwam strach tylko przed ułomnością, nie chciałabym być ciężarem dla swoich bliskich. Boję się demencji, boję się choroby Alzhaimera, ale ten strach daje mi motywację do działań, które mają szansę uchronić mnie przed tego rodzaju problemami, bądź je zniwelować - wyznała w wywiadzie dla dziennik.pl. Cały wywiad można przeczytać TUTAJ. Była pierwsza dama wie jednak, co robić, by opóźnić procesy starzenia, pozostać w dobrej kondycji fizycznej i nie tylko: -  Wiem, że powinnam częściej sięgać po przedmioty lewą ręką, niż prawą, żeby po równo aktywizować obie półkule mózgowe. Staram się to robić. Wiem, że mogę opóźnić starzenie się mózgu, ucząc się języków obcych i robię to. Jako że zaczęłam się uczyć angielskiego bardzo późno, bo około 40 roku życia, teraz ciągle rozwijam słownictwo z nowych obszarów. Wiem, że na sprawność mózgu pozytywnie wpływa rozwiązywanie krzyżówek, często spędzamy z rodziną czas, rozwiązując różnego rodzaju quizy - mówi. Właśnie takiego podejścia do starości uczy seniorów.

Zwraca uwagę na to co je, uprawia sport, stosuje dobre kosmetyki dobrane dla osób w jej wieku. Stara się także właściwie wykorzystać czas, wraz z mężem Aleksandrem Kwaśniewskim podróżuje, zwiedza świat, bo jak zauważyła, będąc pierwszą damą chociaż wyjeżdżała w różne miejsca, to raczej podziwiała je zza szyb limuzyn. -  Ostatnio byliśmy w Birmie, która nas urzekła swoją naturą. Poznajemy nasze miejsce na ziemi, jakim są Mazury. Gdy tam jesteśmy, codziennie organizujemy jakieś eskapady, poznajemy ten piękny region. Jesteśmy nim oczarowani - wspomina. I dodaje: - Oczywiście mam świadomość, że mamy szczęście, bo jest nas stać na to, by realizować swoje marzenia, ale nawet mając niewielkie środki finansowe, można się aktywizować: brać udział w różnorodnych zajęciach organizowanych z myślą o seniorach, spotykać się z przyjaciółmi, oddawać się swojemu hobby.

Jak przyznała w rozmowie wie, jakie bolączki mają ludzie starsi i z czym borykają się każdego dnia. - W Polsce problemy finansowe to faktycznie codzienność starszych ludzi. Szczególnie w dużych miastach, gdy jedno z partnerów odchodzi, trudno się utrzymać z emerytury, której średnia wysokość to 1700 złotych. Wielu seniorów jest wręcz zmuszonych do jedzenia niemal wyłącznie najgorszej jakości wysoko przetworzonych produktów – biała buła i mortadela - przyznaje Kwaśniewska.

Sprawdź: Kwaśniewska SZCZERZE o mężu: Oszroniony

Nasi Partnerzy polecają