Są kobiety, które wprost szaleją za panami mającymi skronie przyprószone siwizną. Jak się okazuje należy do nich także Jolanta Kwaśniewska. W rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium" zdradziła, że mąż teraz jest jej zdaniem przystojniejszy dziś, gdy ma siwe włosy, niż będąc młodzieńcem. - Mój własny mąż nawet bardziej mi się podoba w takich oszronionych włosach - przyznała szczerze. Kwaśniewska zdradziła też, że podoba jej się jeden z najprzystojniejszych polskich aktorów średniego pokolenia, czyli Bogusław Linda. Zresztą słowo oszroniony była prezydentowa używa zamiast starszy pan czy staruszek w swojej książce. A to dlatego, że starsi panowie po prostu, jak mówi żona Aleksandra Kwaśniewskiego, takiego określenia nie lubią.
Czytaj: Kwaśniewski o memach na swój temat: Polska złośliwa, momentami wredna