"Kurwiki" Beger wracają do polityki?

- Podoba mi się program 500 plus, obniżenie wieku emerytalnego. Jestem również za zmianami w sądownictwie, by wyeliminować w tym środowisku patologie. Podoba mi się powołanie komisji - reprywatyzacyjnej oraz ds. Amber Gold. Uważam, że są potrzebne i wyciągają na światło dzienne wiele patologii. Czy są jakieś błędy? Nie popełnia ich tylko ten, kto nic nie robi. Oby tak dalej! - Beger chwali partię Jarosława Kaczyńskiego (68 l.). - PiS wypełnia testament Andrzeja Leppera - dodaje. Skoro po latach politycznego niebytu coraz śmielej wypowiada się na takie tematy, czy oznacza to, że planuje rychły powrót? - Będzie, co ma być. Życie przynosi wiele niespodzianek, nigdy nie można mówić "nie" - stwierdza tajemniczo. Ostatni raz w poselskich ławach zasiadła 10 lat temu, od tej pory zajmuje się rodziną.

A jak było kiedyś? Zawsze będzie się kojarzyła z "kurwikami", o których opowiedziała "Super Expressowi" w 2003 roku. Jak sama wówczas tłumaczyła, kurwiki "to coś, co przyciąga męskie oko". "Lubię seks jak koń owies" - to kolejny cytat z tego wywiadu, który przeszedł do historii. Posłanka Beger narobiła też zamieszania w 2006 roku. Wówczas dziennikarze programu "Teraz my!" Tomasz Sekielski (43 l.) i Andrzej Morozowski (60 l.) ujawnili film nagrany przez nią ukrytą kamerę, w którym ustalała z ówczesnym ministrem Adamem Lipińskim (61 l.) warunki jej przejścia do klubu PiS w zamian m.in. za stanowiska. Spowodowało to kryzys parlamentarny, choć prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Czy pani Renata znów będzie mieszać w polityce, czas pokaże.

Zobacz także: COŚ wypadło z ust posłance PO w Sejmie. Zobacz WIDEO

Przeczytaj również: Zakaz handlu w niedzielę. Sklepy powstaną przy stacjach benzynowych?

Polecamy ponadto: Wpadka Wałęsy na Twitterze. Teraz się tłumaczy