Nienormalny liberalizm, polegający na tym, że podejmuje się nieprzemyślne decyzje, przyjmuje się imigrantów nie biorąc pod uwagę różnic kulturowych, jeśli radykalny islam w ogóle można określić mianem kultury, skutkuje krwawym zamachem, w którym giną niewinni ludzie.
Mam nadzieję, że po zamachach w Paryżu podejście do problemu w krajach zachodnich się zmieni. Niezależnie od tego Polska, by podobnym tragediom przeciwdziałać, musi odbudować służby, które dziś praktycznie nie istnieją. Dowodem na to jest fakt bezkarnego nagrywania rozmów wysokich urzędników państwowych. Można pomyśleć też o wprowadzeniu takich zapisów legislacyjnych, które będą zgodne z prawem europejskim i polskim, a jednocześnie zniechęcą imigrantów do osiedlania się w Polsce. Rozwiązaniem może być chociażby obowiązek zdawania egzaminu z języka polskiego. Jeżeli znajomością języka muszą wykazać się nasi rodacy starający się o Kartę Polaka, nie widzę powodu by robić wyjątki dla Arabów, którzy nie mają z nami nic wspólnego. Ale – powtórzę – priorytetem musi być odbudowa służb. Do tej pory mieliśmy do czynienia z absurdem – lewicowo liberalne media straszyły, że sprawnie działające służby są zagrożeniem dla demokracji. Jest wręcz przeciwnie. Silne i sprawne służby, zapewniają bezpieczeństwo. To tak samo istotne, jak silna gospodarka.
Zobacz: Paweł Zalewski: Nie możemy się zamykać się i obwiniać za terroryzm europejskie społeczności muzułmańskie