Pogłoski o odwołaniu bliskiego współpracownika premiera Mateusza Morawieckiego, Michała Dworczyka, było już słychać od kilku dni. W końcu sam poinformował o swojej rezygnacji za pośrednictwem swojego oficjalnego profilu na Twitterze. Jak na razie nie podano jeszcze informacji, kto miałby zastąpić byłego szefa KPRM, jednak portal i.pl donosi, że taką propozycję miał dostać Marek Kuchciński. Sam zainteresowany jednak miał nie dać jeszcze swojej odpowiedzi ani komentować sprawy, podobnie zresztą jak inni politycy obozu rządzącego czy rzecznik rządu Piotr Muller. Warto przypomnieć, że do rezygnacji Michała Dworczyka miały przyczynić się wycieki z prywatnej skrzynki mailowej byłego szefa KPRM, której ten miał używać do załatwiania spraw zawodowych. Hakerzy od czasu włamania co jakiś czas ujawniają treści wiadomości pochodzących rzekomo ze skrzynki Michała Dworczyka na portalu społecznościowym Telegram, stawiając rząd w bardzo niekorzystnym świetle. Do tej pory jednak ani sam zainteresowany ani inni politycy nie powiedzieli, czy treści wiadomości są autentyczne. Nie ma jednak wątpliwości, że reputacja Michała Dworczyka ucierpiała z tego powodu w oczach opinii publicznej.
W NASZEJ GALERII ZOBACZYSZ, JAK ZMIENIAŁ SIĘ MICHAŁ DWORCZYK