Marszałek Sejmu Marek Kuchciński podpadł Niemcom. "Polska strona nagle odwołała spotkanie, powołując się na wewnętrzną sytuację polityczną" - poinformowało biuro prasowe Bundestagu. Czym jest wspomniana "wewnętrzna sytuacja polityczna"? Posłowie opozycji podejrzewają, że chodzi po prostu o naradę w Prawie i Sprawiedliwości. - O tym, że spotkanie ma być odwołane dowiedziałam się około pół godziny przed meczem (Polska - Senegal - red.), około godz. 16.30. Dostałam tę informację z Wydziału Spraw Zagranicznych Kancelarii Sejmu. Nie zostały mi podane żadne powody - mówiła "Newsweekowi" wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej.
Kidawa-Błońska podkreśliła, że jeszcze nigdy nie zdarzyło jej się, że ktoś odwołał zagraniczną delegację tak krótko przez zaplanowanym spotkaniem, a w Sejmie zasiada już 13 lat. Posłowie PiS nie wyjaśnili, dlaczego wycofano się ze spotkania. Sprawę za to chętnie komentowali politycy opozycji. "Wstyd przynosicie Sejmowi i Polsce. Scheuble (przewodniczący Bundestagu - red.) robi w stronę Polski przyjazny gest podaje wam rękę, a wy nie potraficie tego wykorzystać. Wręcz przeciwnie. Dyplomatołki" - ocenił na Twitterze Sławomir Nitras.