koń

i

Autor: Eastnews

Ktoś PODTRUWAŁ konie w stadninie? Wiemy, co było przyczyną śmierci klaczy w Janowie Podlaskim

2016-04-05 11:51

W miniony weekned w stadninie koni w Janowie Podlaskim padła kolejna klacz. Przyczyną śmierci konia należącego do żony perkusisty Rolling Stones był skręt jelit. Dziennik "Rzeczpospolita" dotarł do informacji, z których wynika, że do końskiej paszy dodawane były środki śmiertelne dla koni!

W ciagku ostatnich kilku miesięcy w stadninie koni w Janowie Podlaskim padły trzy, cenne klacze. Ostatnia w nocy z piątku na sobotę. Była to Amra, która należała do Shirley Watts. Kobieta w połowie marca także straciła klacz Preirę. Jak się okazało, oba konie padły z powodu skrętu jelit. Nic więc dziwnego, że sprawą zajęło się ministerstwo rolnictwa i prokuratura. Minister Krzysztof Jurgiel zasugerował nawet, że za śmiercią zwierząt mogą stać osoby trzecie. Wszyscy chcą dowiedzieć się co spowodowało pogorszenie stanu zdrowia koni, a w konsekwencji ich śmierć. Jak podaje Rzeczpospolita, do paszy podawanej zwierzęciem były dodane antybiotyki, jakie podaje się kurczętom rzeźnym, a są śmiertelnie niebezpieczne dla koni. Jeden z podawanych antybiotyków, który znalazł się w paszy, był podawany w wysokiej dawce. Dziennik dotarł do informacji, z których wynika, że dyrektor stadniny zlecił specjalistyczne badania pokarmu dla koni w Instytucie Weterynarii w Puławach. To właśnie tam dowiedziono, że owies podany koniom zawierał antybiotyki.  - W próbce owsa nr 2 odkryto środek o nazwie monenzyma (z grupy kokcydiostatyków) w ilości 0,43 mg na kilogram – to znacznie przekroczone dawki stosowane u zwierząt rzeźnych. Kokcydiostatyki odkryto także w drugiej próbce owsa w śladowej lub małej ilości - czytamy w gazecie. Co więcej "Rzeczpospolita" dodaje, że stajnie w Janowie Podlaskim nie mają monitoringu i właściwie każdy może do nich wejść.

Zobacz: Ktoś zabija konie w Janowie Podlaskim?! Szokująca teoria ministra rolnictwa