O partii związanej z toruńskim redemptorystą mówi się od grudnia. To wtedy portal Wirtualna Polska pisał, że w wewnętrznych sondażach ugrupowanie kojarzone z ojcem dyrektorem może liczyć na 18 proc. poparcia, a nawet 7 mandatów w Europarlamencie! Chociaż wniosek o rejestrację RPE trafił do sądu jeszcze w listopadzie, to ze względów formalnych partię udało się wpisać do ewidencji dopiero w czwartek.
Jak na razie nie wiadomo, kto zasili ugrupowanie. – Od dłuższego czasu prowadzimy rozmowy z różnymi środowiskami i osobami – mówi Piotrowski. Twierdzi, że jego przyszli współpracownicy mieli się zadeklarować po rejestracji partii. – Jeśli nie będzie tam Jurgiela i Szyszki to nic nie wyjdzie – ocenia jeden z naszych rozmówców, polityk zbliżony do o. Tadeusza Rydzyka.
– Nikt ze mną nie rozmawiał, ale nie ma o czym gadać. Jestem w Komitecie Politycznym PiS, mam swoją pozycję – mówi nam Krzysztof Jurgiel (66 l.), były minister rolnictwa. Pytamy czy utrata stanowiska szefa PiS na Podlasiu to przypadek. – Skończyła się kadencja i tyle. Do tej pory prowadziłem 16 kampanii, teraz jestem wiceprzewodniczącym klubu i zajmuję się zespołem rolnym – odpowiada polityk. Jak twierdzi, z nowym szefem struktur Dariuszem Piontkowskim (55 l.) znają się doskonale, a ich współpraca układa się doskonale.
O nową partię kojarzoną z o. Tadeuszem Rydzykiem zapytaliśmy też Jana Szyszkę (75 l.). Były minister środowiska nie chciał odpowiadać na pytania „Super Expressu”: – Proszę się kontaktować z Mirosławem Piotrowskim, on może odpowiadać na pytania o potencjalną współpracę z politykami – usłyszeliśmy.
W nieoficjalnych rozmowach, jako działaczy, którzy mieliby zasilić RWE wymienia się także m.in. Annę Sobecką, Gabrielę Masłowską, Urszulę Krupę, Andrzeja Jaworskiego, a nawet... Antoniego Macierewicza!