- Prezes stadniny w Janowie Marek Skomorowski oddał się do dyspozycji. Przekazaliśmy prokuraturze próbki paszy koni do badań - ogłosił podczas specjalnej konferencji prasowej minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
Jak ujawniła wczoraj "Rzeczpospolita", w paszy podawanej koniom w Janowie Podlaskim znajdowały się antybiotyki, które zagrażały ich życiu. Czy to było bezpośrednią przyczyną śmierci klaczy żony muzyka Rolling Stones? I czy mógł ktoś specjalnie to zrobić? Tego jeszcze nie wiadomo. W poniedziałek Agencja Nieruchomości Rolnych zleciła zbadanie wszystkich próbek wszystkich pasz i żywności dla koni w Janowie Podlaskim. A dodatkowo śledztwo prowadzi lubelska prokuratura.
Przypomnijmy, że klacz Amra, przebywająca w stadninie w ramach dzierżawy, padła w nocy z piątku na sobotę. To druga klacz należąca do Shirley Watts, która zmarła w tajemniczych okolicznościach. Żona muzyka już zapowiedziała, że pozostałe konie zabiera ze stadniny i przetransportuje je do Wielkiej Brytanii.