Terlecki przeprasza Nitrasa. Słowa w Sejmie mają swoją cenę

2025-12-06 14:07

Poseł PiS Ryszard Terlecki z mównicy sejmowej przeprosił Sławomira Nitrasa z KO. To finał wieloletniego sporu, który swój początek miał w obraźliwych słowach, a zakończył się prawomocnym wyrokiem sądu. Sprawa pokazuje, że granice debaty publicznej, nawet w gorącej atmosferze politycznej, istnieją, a ich przekroczenie generuje realne koszty.

 Kora i Ryszard Terlecki

i

Autor: PAWEŁ DĄBROWSKI/SUPER EXPRESS
Polityka SE Google News
  • Ryszard Terlecki (PiS) przeprosił Sławomira Nitrasa (KO) w Sejmie za obraźliwe sformułowania z lat 2017-2020, wykonując wyrok sądu apelacyjnego.
  • Przeprosiny dotyczyły określeń takich jak "siadaj pajacu" i "trefniś Platformy", które Terlecki skierował do Nitrasa.
  • Wyrok sądu apelacyjnego w Szczecinie z 27 listopada 2025 roku nakazał Terleckiemu publiczne przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych Nitrasa.
  • Sławomir Nitras czekał pięć lat na sprawiedliwość, pozywając Terleckiego po tym, jak ten nie spełnił warunków pozasądowego ugody

Przeprosiny Ryszarda Terleckiego w Sejmie: Co się wydarzyło?

W nocy z czwartku na piątek na sali plenarnej Sejmu doszło do niecodziennego zdarzenia. Ryszard Terlecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości, wszedł na mównicę, aby wykonać wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 27 listopada 2025 roku. Zobowiązywał go on do publicznego przeproszenia posła Koalicji Obywatelskiej, Sławomira Nitrasa. Terlecki, odczytując treść oświadczenia, przyznał, że jego wcześniejsze wypowiedzi naruszyły dobra osobiste politycznego oponenta.

Poseł PiS Ryszard Terlecki, wykonując wyrok sądu, oficjalnie przeprosił na mównicy sejmowej posła KO Sławomira Nitrasa za obraźliwe słowa. Zacytował treść zobowiązania sądowego: „Ja Ryszard Terlecki, przepraszam posła Sławomira Nitrasa, za kierowane przeze mnie pod jego adresem obraźliwe sformułowania i określenia jakie padły, (...) które to obraźliwe sformułowania i określenia naruszają (jego) dobra osobiste”. Na koniec dodał od siebie, że „ubolewa nad swoim zachowaniem”.

Jakie słowa doprowadziły do procesu sądowego?

Geneza konfliktu sięga lat 2017-2020, kiedy podczas obrad Sejmu Ryszard Terlecki kilkukrotnie w obraźliwy sposób zwracał się do Sławomira Nitrasa. Chodziło o sformułowania, które szybko obiegły media i stały się symbolem zaostrzenia języka w polskiej polityce. W listopadzie 2017 roku Terlecki rzucił w stronę Nitrasa słowa „siadaj pajacu”, a w grudniu 2020 roku nazwał go „trefnisiem Platformy”. To właśnie te wypowiedzi stały się podstawą pozwu.

Zanim sprawa trafiła na wokandę, Sławomir Nitras w 2020 roku wystosował do posła PiS pismo z żądaniem przeprosin oraz wpłaty pieniędzy na cele społeczne, m.in. na Ogólnopolski Strajk Kobiet. Brak reakcji ze strony Terleckiego skutkował skierowaniem sprawy do sądu. Wieloletni spór w Sejmie między politykami znalazł swój finał na sali sądowej, a następnie na mównicy plenarnej. Proces trwał pięć lat i zakończył się prawomocnym wyrokiem nakazującym publiczne odwołanie krzywdzących słów.

Reakcja na sejmowe przeprosiny była natychmiastowa. Sławomir Nitras opublikował nagranie z wystąpienia Terleckiego na platformie X (dawniej Twitter), komentując je krótko: „Nierychliwa, ale sprawiedliwa”. Wygranego procesu pogratulowała mu również m.in. ministra edukacji Barbara Nowacka.

R. TERLECKI: KAMIENIE MILOWE? BRUKSELA NIE BĘDZIE MÓWIŁA JAK MA WYGLĄDAĆ SEJM
Sonda
Czy brakowałoby Panu/Pani Ryszarda Terleckiego w Sejmie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki