Stanisław Pięta

i

Autor: Jan Bielecki Stanisław Pięta

Ksiądz mówi o GRZECHU Pięty. Czy poseł dostanie rozgrzeszenie za skandal z kochanką?

2018-06-06 11:45

W zeszłym tygodniu jak grom z jasnego nieba, na wszystkich spadła informacja, że bogobojny i promujący tradycyjne wartości poseł Stanisław Pięta, miał kochankę. Kochanką posła okazała się fotomodelak, która nie wstydzi się rozbieranych sesji. Kobieta opowiedziała w prasie o swojej historii i o tym, jak poseł obiecywał jej wspólną przyszłość. Ale na obietnicach się skończyło, a romans wygasł. Czy poseł Stanisław Pięta ma szansę na rozgrzeszenie i powrót na ścieżkę pobożności? Zapytaliśmy o to księdza Roberta Woszczyckiego. 

Historią romansu posła Stanisława Pięty i Iwony Pek żyje cała Polska! Oto znany z konserwatywnych poglądów poseł, który mówił w jednym z wywiadów, że: - Obrona polskiej tożsamości religijnej, obrona polskiej kultury, obrona polskiej tradycji, obrona rodziny - to są kwestie fundamentalne dla każdego dalekowzrocznego polityka. Ale mówić to jedno, a czynić to drugie. 

Do pokuty i nawrócenia niewiernego posła wzywał na łamach "Super Express" jego kolega ze Zjednoczonej Prawicy, Tadeusz Cymański: - Musi być spowiedź, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy i zadośćuczynienie!

Co na to Kościół?  W rozmowie z Se.pl, ks. Robert Woszczycki mówi: - Ja jako ksiądz mówię do ludzi o grzechu, a okazuje się, że sam popadłem w ten grzech. Nie muszę iść do kogoś i prosić o rozgrzeszenie. Tak samo kardiolog jak mówi “nie palcie”, a sam pali, to nie musi się tłumaczyć. Dobrze radzi innym.

A poseł zdaniem duchownego, nie musi się tłumaczyć przed nikim, jedynie przed Bogiem: - Poseł Pięta sam zepsuł swoje imię. Nie musi tłumaczyć się przed innymi, mimo tego, że złamał swoje słowa z przeszłości. Popełnił błąd, jak każdy człowiek. Nie powinien tego robić. Nie powinien się tłumaczyc przed nikim, tylko poza Bogiem.

A skoro tak to Pięcie zostaje szczera spowiedź.