Franciszek Longchamps de Bérier

i

Autor: archiwum se.pl

Ks. prof. Longschamps de Berier: Bóg wszedł w historię, znacząco ją zmienił

2018-12-24 16:01

Dobrych, Błogosławionych Świąt, dobrego ich przeżycia. A także szukania prawdy, byśmy pragnęli jej i mieli zdolność jej przekazywania. Myślę, że to bardzo ważne w świecie dziennikarskim. Ważne w przypadku każdego powołania, ale szczególnie w przypadku powołania tych, którzy niosą informacje. Życzę tego Czytelnikom i całej redakcji „Super Expressu” - mówi ksiądz prof. Franciszek Longchamps de Berier, kierownik Katedry Prawa Rzymskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. 

„Super Express”: – Jakie jest znaczenie i symbolika czasu Bożego Narodzenia?
Ks. Franciszek Longchamps de Berier: – Streścić można to w dwóch słowach. Pierwsze to Emmanuel, a drugie Jezus. To pierwsze to obietnica, która się spełnia o obecności Boga. Bo Bóg jest faktycznie na wyciągnięcie ręki, na wyciągnięcie myśli. A drugie to jest to, co słyszy Józef we śnie. A słyszy wezwanie we śnie, żeby się nie bał przyjąć do siebie Maryi swojej małżonki, i dziecka, które jest w niej, a poczęło się z Ducha Świętego. I tym dzieckiem jest Jezus. Jehoszua, czyli Bóg zbawia. I takie jest właśnie znaczenie tych świąt. Że Bóg przychodzi, jest blisko i nas zbawia. A z tego płynie wszystko inne, a więc bliskość z rodziną, życzliwość wobec innych ludzi, która się wyraża tym, że obdarowujemy innych, a więc im dobrze życzymy.
– Najważniejszym chrześcijańskim świętem jest Wielkanoc. A jednak to data narodzin Jezusa Chrystusa, a nie Jego Zmartwychwstania uznawana jest za początek naszej ery?
– Nawet, jeśli przyjmiemy świeckie określenie Przed Naszą Erą i Nasza Era, czy z angielskiego przed Wspólną Erą, to odnosi się to do daty narodzin Jezusa Chrystusa. Oznacza to, że jeśli Bóg wchodzi w historię, to tę historię w sposób istotny zmienia. Oczywiście nie znaczy to, że Jezus urodził się dokładnie w pierwszym roku Naszej Ery – tu wystąpiła pomyłka w liczeniu lat, o kilka lat się pomylono.

– Wspomniał ksiądz o wadze i znaczeniu Bożego Narodzenia. Jednak coraz częściej można odnieść wrażenie, że święta sprowadzane są do zakupów w galerii, kuchni, samej tradycji – dobrej, ale nie mającej już do końca religijnego wymiaru?
– Dlatego tak istotne jest to pytanie o sens tych świąt. Jak ze wszystkim, co przynosi tradycja, warto się zastanowić nad tym, jaki jest jej sens. Jaki jest sens na przykład opłatka. A ten opłatek symbolizuje chleb, bardzo podobny do eucharystycznego. I dzielić nim mogą się wszyscy, także ci, którzy z różnych powodów nie mogą przystąpić do komunii świętej. Tym chlebem możemy się dzielić wszyscy i wszyscy się dzielimy.
– Czego życzyłby ksiądz Czytelnikom „Super Expressu” w wigilię Bożego Narodzenia?
– Dobrych, Błogosławionych Świąt, dobrego ich przeżycia. A także szukania prawdy, byśmy pragnęli jej i mieli zdolność jej przekazywania. Myślę, że to bardzo ważne w świecie dziennikarskim. Ważne w przypadku każdego powołania, ale szczególnie w przypadku powołania tych, którzy niosą informacje. Życzę tego Czytelnikom i całej redakcji „Super Expressu”.

Nasi Partnerzy polecają