Krzysztof Śmiszek: Mam wrażenie, że Kaczyński ma pełne portki ze strachu [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]

2022-09-27 11:11

Jednym z gości wtorkowego (27 września) "Expressu Biedrzyckiej” był wiceszef klubu Lewicy, poseł Krzysztof Śmiszek. Polityk w mocnych słowach skomentował zapowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ws. zmiany liczenia głosów w wyborach. - Jestem przekonany, że Kaczyński czuje oddech opozycji na plecach. Ma pełne portki ze strachu - stwierdził Śmiszek.

Kilka dni temu Jarosław Kaczyński przekazał, że widzi potrzebę zmiany w sposobie liczenia głosów wyborczych. - Wprowadzimy różne rygory, żeby nie można było robić różnych nieładnych rzeczy, bo z pewnym sceptycyzmem patrzymy na wyniki niektórych wyborów, w szczególności samorządowych - tłumaczył i zapowiedział przygotowanie odpowiedniej ustawy. 

Śmiszek o zapowiedzi zmiany sposobu liczenia głosów. "Jako prawnik jestem przerażony”

Pytany o tę zapowiedź Krzysztof Śmiszek wskazał, że Kaczyński "zaczyna tworzyć wokół przyszłorocznych wyborów pewną legendę i atmosferę zagrożenia, tylko po to, aby w razie przegranych wyborów  wyprowadzić ludzi na ulicę i ogłosić, że tutaj nie ma zgody na takie, czy inne wyniki wyborów”. 

-  Jako prawnik jestem przerażony. Od kilku dni zachodzę w głowę, co tak naprawdę Kaczyński miał na myśli, bo przecież mamy całkiem nieźle uregulowane kwestie przeprowadzania w Polsce wyborów, także liczenia głosów. Z tego, co pamiętam, to Jarosław Kaczyński jakiś czas temu postulował wprowadzenie przezroczystych urn. Mamy kamery, mamy możliwość wprowadzenia tzw. mężów zaufania do każdej komisji wyborczej. Każdy komitet wyborczy może delegować swojego przedstawiciela tylko po to, aby patrzył na ręce osobom, które zasiadają w komisji. Nie wiem, co jeszcze chciałby wprowadzić Jarosław Kaczyński. Być może chciałby zainstalować jakiegoś PiS-owskiego agenta w każdej urnie, żeby mógł sprawdzać, co do tej urny się wrzuca - komentował sprawę poseł Lewicy. 

- Mnie się wydaje, że Kaczyński wyznaje taką zasadę, nieważne kto i jak głosuje, ważne kto liczy głosy. Te wszystkie zapowiedzi wokół możliwości sfałszowania wyborów są takim przygotowywaniem gruntu pod usprawiedliwienie potencjalnej przegranej w 2023 roku - ocenił polityk. 

"Kaczyński ma pełne portki ze strachu". Śmiszek nie ma wątpliwości 

Śmiszek podkreślił również, że jest przekonany, że "Kaczyński czuje oddech opozycji na plecach”. - Czuje, że ta klęska się nieuchronnie zbliża. Nie może się w przyszłym roku przyznać, że “zawaliłem, nie dowiozłem swoich obietnic”. Przecież wróg zawsze jest z zewnątrz. To jest budowanie atmosfery strachu, zagrożenia. Mam wrażenie, że Kaczyński ma pełne portki ze strachu - stwierdził polityk, przepraszając przy tym za użyty zwrot. 

- Jak ktoś mówi, że będzie zmiana w ordynacji wyborczej, zaczyna kombinować przy sposobie liczenia głosów, to co to oznacza? Tego typu kroki podejmuje tylko osoba, która boi się wyników wyborów - wskazał gość Kamili Biedrzyckiej.

9sp56eVkUkw

Sonda
Jak sądzisz, czy PiS wygra kolejne wybory?