TV
Pogoda
Wideo
Sprawa ciągnie się od roku. Przypomnijmy, Włodzimierz Olewnik zniesławił mnie w mediach mówiąc, że wyłudziłem od niego milion złotych w czasach, gdy zajmowałem się sprawą porwania i śmierci jego syna, Krzysztofa Olewnika.
Wczoraj w tej sprawie był przesłuchiwany jeszcze jeden świadek obrony w tej sprawie. Ja dostarczyłem sądowi materiały, które moim zdaniem powinny być wystarczającymi dowodami w tej sprawie.
Ja pierwszy odważyłem się, żeby uderzyć we Włodzimierza Olewnika, który był niczym święta krowa.
Ciesze się, że prokuratura prowadzi bardzo intensywne śledztwo, które ma za zadanie wyjaśnić okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika. Być może wiedzę na ten ten temat posiada ojciec.
Sądzę, że prokuratura chce dotrzeć do prawdy i wyjaśnić, czy było to porwanie, czy samouprowadzenie. I dowieść też, czy w grę wchodziło zabójstwo, czy może też zaszły inne okoliczności, w których Krzysztof Olewnik stracił zycie.
Ja od pana Włodzimierza Olewnika żądam tylko słowa przepraszam, bo ja przeprosiłem. Ale jeśli zostanie on skazany wyrokiem sądu w mojej sprawie, zażądam również od niego odszkodowania.
