"Super Express": - Bob Dylan otrzymał Literacką Nagrodę Nobla. Czy ta decyzja jest dla pana zaskoczeniem?
Krzysztof Masłoń: - Chyba dla każdego ta decyzja jest zaskoczeniem. Natomiast bardzo cieszę się z tego werdyktu. Bob Dylan jest ciekawą postacią zasłużoną dla kultury. Jego dorobek płytowy jest znakomity i różnorodny. Dylan cały czas tworzy, koncertuje i nagrywa. Jest wielką postacią popkultury, ale trzyma się od niej z daleka.
- Jakie utwory Boba Dylana są warte uwagi i powinno się z nimi zapoznać?
- Jeżeli chodzi o twórczość literacką Dylana, to miałbym pewne wątpliwości. Za wiele tego nie ma. Jest jego proza poetycka "Tarantula". Jego autobiografia niczym szczególnym się nie wyróżnia. Dylan zapowiadał, że napisze powieść, ale nigdy jej nie wydał. Jednak jego teksty piosenek są ciekawe.
- Akademia uzasadniła swój wybór tym, iż Dylan "stworzył nowe formy poetyckiej ekspresji w ramach wielkiej tradycji amerykańskiej pieśni".
- Zgadza się. Dylan od wielu lat był wymieniany jako potencjalny zwycięzca Literackiej Nagrody Nobla, aż w końcu ją otrzymał.
- Czy Literacką Nagrodę Nobla powinien otrzymać autor tekstów piosenek?
- W zeszłym roku nagrodę otrzymała Swiatłana Aleksijewicz, która jest autorką reportaży. Jej teksty nie są genialne. Jednak z jakiegoś powodu uznano, że Białorusinka powinna otrzymać Nagrodę Nobla. Z tegorocznego werdyktu cieszą się bardowie i tekściarze. Daleko nie szukając, wpływ tekstów Agnieszki Osieckiej na Polaków był zdecydowanie większy niż twórczość Czesława Miłosza.
- A Wisławy Szymborskiej?
- Te, które weszły do popkultury. "Nic dwa razy" jedno pokolenie znało z wykonania Łucji Prus, a drugie z wykonania Kory. Są osoby, które zżymają się na to, że Dylan otrzymał Nobla. Jednak jestem ciekaw, jakby te osoby zareagowały, jakby Jacek Kaczmarski dostał taką nagrodę. Na pewno wszyscy byliby zadowoleni.
- Na liście potencjalnych laureatów Nagrody Nobla od lat jest polski poeta Adam Zagajewski. Doczeka się w końcu uznania?
- Myślę, że nie. Prędzej czy później Literacką Nagrodę Nobla może otrzymać Olga Tokarczuk.