Poszło o recenzję Kingi Dunin
Można powiedzieć, że Krystyna Pawłowicz znowu wpadła w szał. Tym razem jej celem stała się Kinga Dunin, publicystka pisząca dla „Krytyki politycznej”. Dunin wzięła na tapet książkę „Nicuś” autorstwa Maksa Wolskiego i pokusiła się o jej recenzję. Jak czytamy w opisie powieści, „jej główny bohater to współczesny Werter alla polacca, czy raczej męska ofermam ofiara dziejów”. „W tle pojawiają się poważne pytania: o rozpaczliwą, polską rodzinę − pierwsze, drugie i trzecie pokolenie wojennych traum − o duszącą obecność Kościoła, o to, czy ten konglomerat w ogóle da się leczyć”.
Publicystka nie szczędziła gorzkich słów. Opowiadając o powieści, Dunin, odniosła się do obecnej sytuacji w naszym kraju. „Polska – ogólnie rzecz biorąc – składa się z Polaków. Czy Polacy są tacy okropni, bo mieszkają w Polsce (te ich skrzywione ryje, wieprzowe karki), czy też Polska jest nie do zniesienia, bo ją zamieszkują Polacy? Co było pierwsze: jajko czy kura?” – napisała.
Prawicowej polityczce to się bardzo nie spodobało, delikatnie mówiąc...
Krystyna Pawłowicz ostro o Kindze Dunin
Pawłowicz musiała zareagować. Jak wiadomo, jest bardzo czuła na wszelką krytykę wobec Polaków.
“Polacy,to : „…SKRZYWIONE RYJE i WIEPRZOWE KARKI…”.. Tak ta piękna,nieskrzywiona,z łabędzim karkiem pani KINGA DUNIN określa swych znajomych,bo z Polakami raczej nie miała nigdy do czynienia ..[pisownia oryginalna - przyp. red.]” - oburzyła się sędzia TK.