Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zmaga się z nowotworem przełyku. Polityk przeszedł niedawno kolejny zabieg i jak się okazuje, nie czuje się dobrze. Jak poinformował, niestety nie będzie mógł pojawić się w roli świadka na poniedziałkowym przesłuchaniu komisji śledczej ds. Pegasusa, ponieważ obecnie przechodzi leczenie. – Uprzejmie informuje, że na skutek wykrytej u mnie choroby nowotworowej (zaawansowanego nowotworu przełyku z przerzutami do węzłów chłonnych żołądka) przeszedłem skomplikowaną operację i podlegam dalszemu leczeniu. Jednocześnie wskazuje, że przed kilkoma tygodniami, gdy jeszcze nie była wyznaczona data przesłuchania mnie przez komisję, wpłynęło do marszałka Sejmu Szymona Hołowni zwolnienie lekarskie, obejmujące okres do 7 lipca br., co stanowi obiektywną i niezależną ode mnie przeszkodę stawienia się przed komisją – poinformował Ziobro w oficjalnym piśmie do przewodniczącej komisji. Zdaniem Suwerennej Polski przewodnicząca Sroka informując, że Zbigniew Ziobro nie przekazał komisji usprawiedliwienia, wprowadza opinię publiczną w błąd.
Wygląda jednak na to, że lider ugrupowania Zbigniew Ziobro w najbliższym czasie nie będzie zeznawał. – Sygnalizuję też, że z uwagi na stan zdrowia, najprawdopodobniej będę zmuszony przedłożyć Marszałkowi Sejmu kolejne zwolnienia lekarskie – przekazał. Dodał, że komisja śledcza ds. Pegasusa działa niekonstytucyjnie. – Niezależnie od powyższego przypinam, że Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z dnia 8.05.2024 r. wydał zabezpieczenie i zobowiązał Komisję Śledczą ds. Pegasusa do powstrzymania się od dokonania jakichkolwiek faktycznych lub prawnych działań do czasu wydania przez Trybunał Konstytucyjny ostatecznego orzeczenia w sprawie U4/24 – oznajmił Zbigniew Ziobro.