Na piątkowym posiedzeniu Sejmu odbyło się głosowanie ws. uchylenia immunitetu Michałowi Wosiowi. Prokuratura zarzuca mu bowiem wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa. Parlament przystał na prośbę śledczych. Wniosek o uchylenie immunitetu jest przyjmowany bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Głosowało 439 posłów. Za było 240, przeciw 192, wstrzymało się 7. Większość bezwzględna to 231 głosów. Woś wnioskował przed głosowaniem, aby marszałek Sejmu Szymon Hołownia udzielił mu głosu. Marszałek podkreślił, że zgodnie z regulaminem Woś wypowiedział się w Sejmie w czwartek, gdy zostało przedstawione sprawozdanie komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych. Część posłów z prawej strony sali skandowała: "Michał Woś, Michał Woś".
Do tej decyzji postanowił odnieść się Zbigniew Ziobro, który uważa, że to część szerszej taktyki mającej na cele wywołanie strachu. - Kłamią, że CBA może być finansowane „tylko i wyłącznie” z budżetu państwa. W ustawie nie ma takiego zastrzeżenia! Wiedzą, że od lat CBA otrzymuje pieniądze z Funduszy Norweskich - czyli budżetu Norwegii, i z Unii Europejskiej, i mimo to dalej kłamią. Co więcej, Kodeks karny wykonawczy przesądza, że środki z Funduszu Sprawiedliwości mają być przekazywane także na przeciwdziałanie przestępczości. To jedno z głównych zadań CBA, a Pegasus był dokładnie takim narzędziem. Ale Donaldowi Tuskowi i jego zorganizowanej grupie nie o przestrzeganie prawa chodzi, a o zemstę i wywołanie strachu, by już nikt nigdy nie zajmował się korupcyjnymi aferami w ich środowisku.
Michał Woś zrobił wielką rzecz dla poprawy bezpieczeństwa naszego państwa i za to chcą go teraz ukarać!