Wicepremier podkreślił w radiowej Jedynce, że na program "Narodowa Rezerwa Amunicyjna" powołany przez poprzedni rząd składały się z zakupy amunicji na rzecz Sił Zbrojnych i inwestycje w rozwój możliwości produkcyjnych amunicji w Polsce. "Jeśli chodzi o zakupy, to w jednej części się dokonały. Powstało konsorcjum kierowane przez Polską Grupę Zbrojeniową i Agencję Uzbrojenia. Jeszcze pod koniec grudnia podpisano duży kontrakt na zakup amunicji" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Natomiast - zaznaczył - kwestią odrębną jest spółka Polska Amunicja, łącząca kilka podmiotów - publiczny, nadzorowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu i podmioty prywatne. Zaznaczył, że Agencja Uzbrojenia nie zawarła żadnego kontraktu z Polską Amunicją i do tej spółki nie trafiły żadne środki. "Naszym zdaniem, to jest jeszcze nie ten etap, kiedy spółka jest gotowa" - powiedział szef MON.
Według niego, w całej sprawie "chodzi bardziej o sposób działania ówczesnej władzy, moment podejmowania decyzji, to, w jaki sposób powstawała konstrukcja tej spółki i braku efektywności w tym zakresie".
"Wierzę, że nowy szef, który został wyłoniony, Paweł Poncyljusz, znający dobrze tematykę, naprawi tę sytuację, uzdrowi spółkę i ona będzie w stanie efektywnie funkcjonować, bo zdolności produkcyjne w Polsce są potrzebne, są znacząco niewystarczające" - powiedział szef MON.