Korwin Mikke chce startować w wyborach prezydenckich. Tak motywuje swoją decyzję

Janusz Korwin-Mikke kandydatem na prezydenta

Wybory prezydenckie w Polsce zbliżają się wielkimi krokami. W ostatnich dniach krąg kandydatów na ten najważniejszy urząd w państwie się powiększa. Tym razem swoją gotowość do prezydentury wyraził Janusz Korwin-Mikke, który jest założycielem Konfederacji, ale już oficjalnie znajduje się poza tym ugrupowaniem. - Prawica w Polsce już istnieje i trzeba dać szansę tym wyborcom, którzy są rozczarowani ugodowością centro-prawicowej części KONFEDERACJI. Dlatego postanowiłem wystartować w tych wyborach - napisał na platformie X Janusz Korwin Mikke. Polityk dodał: - Koledzy Bosak i Mentzen chcieliby udawać, że kol.kol.Brauna i Korwin-Mikkego nie ma. Pokażemy wszystkim, że istniejemy. I istnieje prawdziwa Prawica. Niech żyje Wolność.

Korwin-Mikke podkreślił z swej wirtualnej publikacji: - Najprawdopodobniej ani kol.Braun, ani kol.Mentzen tych wyborów nie wygrają - choć wiele jeszcze może się zdarzyć. Jednak startując osobno zdobędą znacznie więcej głosów - bo wielu prawicowców nie chce głosować na kol.Mentzena, a wielu zacnych ludzi Środka nie chce głosować na kol.Brauna. Dzięki temu mamy łącznie szansę podbić ćwierć elektoratu. 

Kiedy wybory prezydenckie w Polsce

Marszałek Sejmu ogłosił, że pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce w 2025 roku odbędzie się 18 maja. Termin drugiej tury to 1 czerwca. Szymon Hołownia formalnie ma zarządzić te terminy 15 stycznia 2025 roku  i tego dnia ma rozpocząć się kampania wyborcza, która potrwa do rozpoczęcia ciszy wyborczej w nocy z 16 na 17 maja.