W kolejnym odcinku programu "Towarzyszka Panienka" przy stole z Moniką Jaruzelską zasiadł poseł Janusz Korwin-Mikke. Gospodyni programu już dawno mówiła, że widzowie chcieliby go zobaczyć w willi po generale, w końcu się udało. Janusz Korwin-Mikke pojawił się w programie i znów zaszokował. Rozmowa ze spraw politycznych zeszła na sprawy kobiet i mężczyzn. Wiadomo, że już nie jeden raz polityk zadziwiał swoimi słowami na temat kobiet, teraz znów to zrobił. Dyskusja zeszła na niedawną wpadkę w programie "Dzień Dobry TVN", w którym była mowa o najprzystojniejszym mężczyźnie świata, którym ogłoszono Koreańczyka, gwiazdora K-popu WIĘCEJ O SPRAWIE - TUTAJ. Jak wiemy, wybuchła afera. O komentarz został poproszony Korwin-Mikke: - Sprawa jest poważna. Dawniej kobiety chciały, by facet był męski, zdecydowany, silny, inteligentny. (...) Dlaczego w prawie każdym stadle mężczyzna jest wyższy, silniejszy i bardziej inteligenty od partnerki, bo każda kobieta chce i szuka takiego, kobiety takich chcą i tyle dyskusji - wyjaśni.
ZOBACZ: Żona Bosaka NIE MIAŁA białej sukni ślubnej! Powód zaskakuje!
Jako przykład dał kapitana statku, który jak przyznał, lepiej znał się na prowadzeniu maszyny, niż zwykły człowiek. - Są takie idiotki, które chcą dominować... - skomentował słowa Jaruzelskiej, że jednak są kobiety, które inaczej podchodzą do wybory partnera. Jakie jeszcze słowa padły w "Towarzyszce Panience"? Obejrzyjcie koniecznie cały odcinek: