W rozmowie z Super Expressem Janusz Korwin-Mikke przyznał, że przede wszystkim specjalizuje się w potrawach smażonych. Stąd w jego jadłospisie często pojawiają się na przykład kotlety. - Potrafię też upiec babę mięsną - pochwalił się nam.
- Jest kilka potraw, które robię, na przykład spaghetti à la carbonara (przepis niżej) - mówił nam polityk i wyjaśnił, że to dosyć skomplikowany przepis.
Korwina-Mikkego zapytaliśmy także o to, do jakiej kuchni ma słabość. Przyznał, że przede wszystkim do włoskich potraw. Smakują mu również wina pochodzących z tego regionu. Polityk nie lubi z kolei kuchni greckiej, ukraińskiej, rosyjskiej i niemieckiej. - Nie jadam greckich potraw - podkreślił stanowczo.
Umiejętności kulinarnego Korwina-Mikkego sprawdzają się także na romantycznych wieczorach z żoną. Polityk zdradził nam, że ostatnio sam przygotował dania na nastrojową kolację.
Spaghetti alla Corviniara.
Różni się od receptur włoskich przede wszystkim tym, że Włosi nie używają tu śmietany.
Przepis na 4 osoby (ma starczyć na dokładkę!).
- 30 dkg spaghetti (makaron w nitkach, nie jakieś farfocle i inne dziwactwa!);
- 25 dkg wędzonego boczku, dość tłustego;
- 2 średnie cebule;
- 20 dkg śmietany 30%;
- 20 dkg żółtego twardego sera - najlepiej parmezanu, ale może być zwykła gouda, albo grana padano;
- 4 żółtka;
- łyżka stołowa oliwy (może być olej);
- świeży czosnek, nie polecam chińskiego: mała główka lub 4 ząbki dużej;
- sól, pieprz, oregano, glutaminian sodu (umami, Aji-no-Moto);
- - Niektórzy dla ozdoby dodają jakieś zielsko; ja nie... - napisał nam Korwin-Mikke.
Praca:
Kroimy cebule wzdłuż, raz w poprzek, smażymy na patelni na sporej ilości (!) masła, nie dopuszczamy do przypalenia. Solimy.
Gotujemy wodę, solimy, dodajemy łyżkę oliwy, wrzucamy makaron na 10' (al' dente: nie może być twardy ani za miękki!).
Kroimy boczek w niezbyt dużą kostkę, na początek dajemy na patelnię odrobinę masła, smażymy jeśli mamy mało patelni można go dodać na patelnię z już lekko zazłoconą cebulką.
Trzemy ser.
Kroimy czosnek (obcinamy każdy ząbek z dwóch stron, zdejmujemy skórkę, kroimy w cieniutkie plasterki, potem jeszcze siekamy nożem w poprzek.
Oddzielamy żółtka, wrzucamy do miseczki, nieco rozbijamy, dodajemy czosnek, sól i umami.
Wyjmujemy makaron i odkładamy na durszlak, by trochę przesechł (nie hartujemy zimną wodą!)
Na dużą patelnię wrzucamy cebulkę i boczek, rozgrzewamy na małym ogniu.
Zwiększamy płomień, wrzucamy makaron, starannie mieszając, dodajemy połowę sera, starannie mieszamy!
Dodajemy śmietanę, starannie mieszamy, zmniejszamy płomień, dodajemy szczyptę oregano, pieprz do smaku, i dwie szczypty umami, starannie mieszamy.
Zamykamy płomień, wrzucamy żółtka z czosnkiem, starannie mieszamy.
Posypujemy równo resztą tartego sera, nie mieszamy.
Odczekujemy dwie minuty, aż ser nieco zmięknie, podajemy na talerze, obok których leży widelec (z prawej) i łyżka stołowa (z lewej).