Korwin-Mikke podzielił się z nami swoim ulubionym przepisem! Życie polityka od kuchni

2022-02-08 17:15

Ostatnio Janusz Korwin-Mikke (80 l.) pochwalił się w mediach społecznościowych swoim talentem kulinarnym. W Internecie zamieścił zdjęcie w kuchni, gdzie uzbrojony w fartuch i specjalną rękawicę, pichcił smakowitą hiszpańską paellę. Zapytaliśmy Korwina-Mikkego o jego ulubione danie. Nie tylko zdradził nam, co to jest, ale i podyktował przepis!

W rozmowie z Super Expressem Janusz Korwin-Mikke przyznał, że przede wszystkim specjalizuje się w potrawach smażonych. Stąd w jego jadłospisie często pojawiają się na przykład kotlety. - Potrafię też upiec babę mięsną - pochwalił się nam. 

- Jest kilka potraw, które robię, na przykład spaghetti à la carbonara (przepis niżej) - mówił nam polityk i wyjaśnił, że to dosyć skomplikowany przepis. 

Korwina-Mikkego zapytaliśmy także o to, do jakiej kuchni ma słabość. Przyznał, że przede wszystkim do włoskich potraw. Smakują mu również wina pochodzących z tego regionu. Polityk nie lubi z kolei kuchni greckiej, ukraińskiej, rosyjskiej i niemieckiej. - Nie jadam greckich potraw - podkreślił stanowczo. 

Umiejętności kulinarnego Korwina-Mikkego sprawdzają się także na romantycznych wieczorach z żoną. Polityk zdradził nam, że ostatnio sam przygotował dania na nastrojową kolację.

Spaghetti alla Corviniara.

Różni się od receptur włoskich przede wszystkim tym, że Włosi nie używają tu śmietany.

Przepis na 4 osoby (ma starczyć na dokładkę!).

  • 30 dkg spaghetti (makaron w nitkach, nie jakieś farfocle i inne dziwactwa!);
  • 25 dkg wędzonego boczku, dość tłustego;
  • 2 średnie cebule;
  • 20 dkg śmietany 30%;
  • 20 dkg żółtego twardego sera - najlepiej parmezanu, ale może być zwykła gouda, albo grana padano;
  • 4 żółtka;
  • łyżka stołowa oliwy (może być olej);
  • świeży czosnek, nie polecam chińskiego: mała główka lub 4 ząbki dużej;
  • sól, pieprz, oregano, glutaminian sodu (umami, Aji-no-Moto);
  • - Niektórzy dla ozdoby dodają jakieś zielsko; ja nie... - napisał nam Korwin-Mikke. 

Praca:

Kroimy cebule wzdłuż, raz w poprzek, smażymy na patelni na sporej ilości (!) masła, nie dopuszczamy do przypalenia. Solimy. 

Gotujemy wodę, solimy, dodajemy łyżkę oliwy, wrzucamy makaron na 10' (al' dente: nie może być twardy ani za miękki!).

Kroimy boczek w niezbyt dużą kostkę, na początek dajemy na patelnię odrobinę masła, smażymy jeśli mamy mało patelni można go dodać na patelnię z już lekko zazłoconą cebulką.

Trzemy ser.

Kroimy czosnek (obcinamy każdy ząbek z dwóch stron, zdejmujemy skórkę, kroimy w cieniutkie plasterki, potem jeszcze siekamy nożem w poprzek.

Oddzielamy żółtka, wrzucamy do miseczki, nieco rozbijamy, dodajemy czosnek, sól i umami.

Wyjmujemy makaron i odkładamy na durszlak, by trochę przesechł (nie hartujemy zimną wodą!)

Na dużą patelnię wrzucamy cebulkę i boczek, rozgrzewamy na małym ogniu.

Zwiększamy płomień, wrzucamy makaron, starannie mieszając, dodajemy połowę sera, starannie mieszamy!

Dodajemy śmietanę, starannie mieszamy, zmniejszamy płomień, dodajemy szczyptę oregano, pieprz do smaku, i dwie szczypty umami, starannie mieszamy.

Zamykamy płomień, wrzucamy żółtka z czosnkiem, starannie mieszamy.

Posypujemy równo resztą tartego sera, nie mieszamy.

Odczekujemy dwie minuty, aż ser nieco zmięknie, podajemy na talerze, obok których leży widelec (z prawej) i łyżka stołowa (z lewej).

Sonda
Lubisz Janusza Korwina-Mikke?