Wideo
Pogoda
Quizy
W środę (24 listopada) minister zdrowia Adam Niedzielski ostrzegał przed apogeum czwartej fali koronawirusa. Liczba zakażeń i zgonów w Polsce niebezpiecznie rośnie. "Zakładamy dwa scenariusze ze średnią dzienną liczbą zakażeń na poziomie między 25 tys. a 30 tys. Jesteśmy przygotowani do rozbudowy bazy łóżkowej dla pacjentów z COVID-19", powiedział minister. Tymczasem coraz częściej mówi się o nowych obostrzeniach, które mogłyby pojawić się w Polsce już od 1 grudnia 2021 roku. Interia nieoficjalnie ustaliła, że wówczas pojawiłoby się rozporządzenie wprowadzające m.in. zmianę w limicie osób na metr kwadratowy w sklepach, restauracjach, kinach oraz teatrach. Wygląda na to, że lockdown nie jest wykluczony. Niedzielski, będący poniedziałkowym gościem Radia Zet, zapowiedział ponadto, że jeżeli do połowy grudnia nie będzie wyraźnego spadku liczby zakażeń, możliwe są bardziej ''dolegliwe restrykcje''.
Rada Medyczna, która funkcjonuje przy premierze Mateuszu Morawieckim, również zaleca wprowadzenie obostrzeń. Prof. Andrzej Horban w TVN24 mówił o tym, że jeżeli ludzie się nie będą szczepić, to w konkretnych powiatach, gdzie jest dużo zakażeń, konieczne będą obostrzenia. Czy niezaszczepionych czeka więcej restrykcji? "Jesteśmy bardzo bliscy tego, bo nie będzie wyjścia. To jest ostateczność oczywiście. (...) To jest ostatnia rzecz, którą można zrobić. Ważność i skuteczność to są szczepienia. Jeżeli zaczynamy mówić o paszportach covidowych to tracimy z oczu to, co jest ważne, czyli szczepienia, dystans, maski. Dopiero potem ograniczenia", wskazał. Prof. Horban ostrzegał, że brak szczepień może oznaczać lockdown. "Z tego co mi wiadomo, to jest około 20 proc. powiatów, czyli jedna piąta kraju zostałaby temu poddana", wskazywał w TVN-ie.
