żarówka

i

Autor: pixabay Zdjęcie poglądowe

Polski prąd najdroższy w Europie

Koniec z dopłatami do prądu! Zmiany uderzą w portfele Polaków

2024-11-04 10:56

Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska, ogłosiła zakończenie dopłat do cen energii elektrycznej. Dla wielu Polaków oznacza to nadchodzące wzrosty rachunków. Decyzję minister tłumaczy stabilizacją rynku energetycznego, ale dla przeciętnego obywatela to widmo wyższych opłat. Polityczne emocje wokół zamrożenia cen prądu rosną.

„Rynek zamiast dopłat” – trudne czasy dla Polaków?

Minister Hennig-Kloska przyznała, że zamrożenie cen energii było niezbędnym krokiem w czasach kryzysu energetycznego, ale uważa, że obecna sytuacja na rynku pozwala na stopniowe wycofywanie się z dopłat. „W sytuacji stabilizującego się rynku energii mrożenie cen musi być stopniowo wygaszane” – stwierdziła. W praktyce oznacza to jednak, że wielu Polaków stanie w obliczu wyższych rachunków, zwłaszcza tych o niższych dochodach, którzy polegali na osłonach rządowych. Pojawia się więc pytanie, czy rząd jest gotów wziąć na siebie odpowiedzialność za potencjalne skutki społeczne tej decyzji.

Duda do Mołdawii: Wasze miejsce jest w Europie!

Bon energetyczny dla wybranych, reszta bez wsparcia?

Ministerstwo klimatu planuje zastąpić powszechne dopłaty bonem energetycznym, z którego obecnie korzysta ponad 2,4 mln gospodarstw domowych. Bon ten jest przyznawany według progu dochodowego, co oznacza, że wiele rodzin, które również odczułyby wzrost cen, zostaje wykluczonych z pomocy. Hennig-Kloska zaznaczyła, że nowa forma wsparcia pozwala precyzyjniej kierować środki do najuboższych. Dla milionów Polaków brak jest jednak rozwiązania, a wielu może się czuć zawiedzionych, że rządzący wycofują się z dotychczasowej ochrony.

Polska jednym z najdroższych rynków energii w Europie

Minister przypomniała, że Polska wciąż pozostaje jednym z krajów Unii Europejskiej z najwyższymi cenami energii elektrycznej. Na rynku hurtowym sytuacja lekko się poprawia, ale odbiorcy indywidualni nie odczuwają jeszcze korzyści. Choć Hennig-Kloska wskazuje na korzyści wynikające z odnawialnych źródeł energii, które mogą obniżyć koszty, Polska wciąż jest daleko od dużego udziału OZE, co sprawia, że Polacy płacą więcej niż mieszkańcy wielu innych krajów.

Czy rząd jest gotów na konsekwencje?

Hennig-Kloska podkreśliła, że koszt ochrony obywateli przed wysokimi cenami energii zmalał z 33 mld zł do prognozowanych 5 mld zł na przyszły rok. Oznacza to jednak mniejsze wsparcie finansowe w obliczu przewidywanych podwyżek. Najbardziej ucierpią gospodarstwa jednoosobowe, które mają ograniczone możliwości dzielenia kosztów. Wycofanie zamrożenia cen może być dla nich szczególnie dotkliwe, co rodzi pytania o odpowiedzialność polityczną za skutki społeczne tej decyzji.

Na pytanie o możliwość ponownego zamrożenia cen prądu w 2025 roku minister odparła, że budżet przewiduje pewne rezerwy na wsparcie, ale ich uruchomienie będzie zależne od sytuacji na rynku. Decyzje będą podejmowane na bieżąco, co nie gwarantuje stabilności dla obywateli. Wobec tej niepewności wielu Polaków może odczuwać niepokój, a krytycy rządu podnoszą, że brak jasnej deklaracji to świadome unikanie odpowiedzialności.

Polacy, zwłaszcza ci, którzy w czasach kryzysu liczyli na wsparcie, mogą stanąć przed trudnym wyborem. Minister Hennig-Kloska zapowiada zmiany, ale pytanie o konsekwencje tej decyzji pozostaje otwarte.Poniżej galeria zdjęć minister klimatu. Zapraszamy!   

2024_11_04_EXPRESS BIEDRZYCKIEJ_WSTĘP
Sonda
Czy popierasz decyzję o stopniowym wycofywaniu dopłat do cen prądu?
Nasi Partnerzy polecają