- Przez współpracę Nowa Lewica rozumie współdziałanie w pracy i szkole, między pracownikami a pracodawcami, a także między samorządowcami, państwem i mieszkańcami. W tym punkcie ugrupowanie wpisało jako priorytety: likwidację umów śmieciowych, edukację praktyczną, a nie ideologiczną, a także współpracę uniwersytetów z przedsiębiorcami i społecznościami lokalnymi - mówiła Mackiewicz. Mówiąc o szacunku, podkreśliła, że przede wszystkim należy się on o osobom LGBT, migrantom, kobietom i sędziom. - Nigdy nie pozwolimy na to, żeby nienawiść w Polsce stała się normą - stwierdziła. Mackiewicz w kontekście Zielonego Ładu, mówiła o odejściu od węgla do 2035 roku. Priorytetem ma być także stworzenie sieci automatów wymiany opakowań szklanych i plastikowych. Wspomniała też o możliwości sprzedaży energii przez gospodarstwa domowe. Jeśli chodzi o ostatnią część programu, to została ona skierowana do Jarosława Kaczyńskiego i prezes Trybunały Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Nowa Lewica chce przywrócić europejskie standardy w sądownictwie. - Czekają nas kolejne miesiące rozmów i konsultacji aż przyjmiemy ostateczny program. Jedno jest zawsze pewne: Nowa Lewica nie chce powrotu Polski sprzed PiS-u, ponieważ chcemy i wiemy, jak zmienić Polskę, jak ją rozwijać - powiedziała polityk. - Lewica to nie tylko współdziałanie, ale to również gotowość do rządzenia albo współrządzenia - powiedziała posłanka Joanna Scheuring Wielgus.
Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń zostali w sobotę podczas kongresu zjednoczeniowego wybrani współprzewodniczącymi Nowej Lewicy. Biedroń otrzymał 936 głosów, Czarzastego poparło 887 delegatów, a kontrkandydat lidera frakcji SLD Piotr Rączkowski uzyskał 152 głosy.