Prezydent Komorowski

i

Autor: Andrzej Lange

Komorowski wróci do polowań? Nie jestem już taki krwiożerczy

2015-08-07 13:18

Wczoraj przestał być prezydentem Polski, a dziś pierwsze kroki skierował do radia. Bronisław Komorowski zaczął nowy etam w swoim życiu. Jak przyznał marzy mu się pluskanie w chłodnym jeziorku i spacer po lesie.

Po pięciu latach prezydentury Bronisław Komorowski ustąpił miejsca młodszemu politykowi. Wczoraj odbyło się zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Komorowski nie chciał jednak komentować ani jego orędzia, ani podzielić się wrażeniami z uroczystości. W odpowiedzi na pytania dziennikarzy rzucił tylko, że to aktywni politycy powinni komentować wydarzenia, a nie byli prezydenci. Dziś jednak gościł w radiu TOK FM i opowiedział o tym, co zamierza robić jako były prezydent i czy Duda to też jest jego prezydent. Ocenił też orędzie nowej głowy państwa - Prezydent jest głową państwa. Więc jeśli się identyfikujemy z państwem polskim, siłą rzeczy powinniśmy się identyfikować z prezydentem, w sensie uznania jego roli. To nie znaczy, że należy podzielać jego poglądy i być bezkrytycznym. Między miłością, a szacunkiem jest ogromna  przepaść - stwierdził były prezydent. Na pytanie o oklaski, którymi wczoraj reagował na zaprzysiężeniu Dudy odparł: - To nie te czasy, kiedy oceniało się ludzi po tym, czy to owacje na stojąco. Trudno oczekiwać ode mnie entuzjazmu.

A jak Komorowski ocenia wystąpienie Dudy w Sejmie? - Samo orędzie było bardzo mocno, chyba za mocno, osadzone w logice kampanijnej, wyborczej. Było wiele odniesień do minionej kampanii, ale nie mogłem pozbyć się wrażenia, że już chodzi o następną kampanię. A od orędzia oczekiwałbym pokazania, jaka będzie strategia urzędu, jakie będą najważniejsze sprawy dla państwa.

Były prezydent zdradził też, co planuje robić w najbliższym czasie. Jak powiedział marzy mu się wypoczynek w gronie rodzony, a nie polowanie: - Czuję się absolutnie wyswobodzony w zakresie realizacji hobby. Ale zmiana nastąpiła głęboka. I tęsknię raczej za tym, by pochodzić po lesie z synami. Nie jestem już krwiożerczy. Mam nadzieję, że jeszcze dziś się wykąpię w jakimś chłodnym jeziorze - zakończył.

Sprawdź: Tomasz Lis ocenia Dudę, wytyka błędy ale nie tylko ...