Komorowski też ściągał

i

Autor: Marcin Wziontek

Komorowski bliski FURII. Dostał pytanie o pogrzeb Olszewskiego

2019-02-22 11:14

Dla wielu osób spory niesmak wywołała nieobecność byłych premierów i prezydentów na pogrzebie Jana Olszewskiego. W Radiu Zet wprost zapytany został o to Bronisław Komorowski, który piastował funkcję prezydenta RP w latach 2010-2015. W pewnym momencie w studiu zrobiło się nieprzyjemnie, a Komorowski stwierdził, że dziennikarka zadała "głupie pytanie'.

- Na pogrzeby się nie zaprasza. Nie pyta się też, dlaczego ktoś przyszedł czy nie przyszedł. Można o to pytać urzędującego prezydenta lub premiera, bo ich obowiązuje protokół - tłumaczył były prezydent. Prowadząca rozmowę Beata Lubecka temat jednak drążyła. - Ale był pan na przykład na pogrzebie Pawła Adamowicza - zauważyła. Po tych słowach Komorowski wyraźnie się zdenerwował. - To jest moja prywatna sprawa, dlaczego ja byłem. Nie powinno się pytać, dlaczego ktoś był albo nie był na pogrzebie - podkreślił.

MACIEREWICZ DO KOŃCA CZUWAŁ PRZY OLSZEWSKIM

Potem jednak Komorowski zdradził, że w dniu ostatniego pożegnania Jana Olszewskiego był chory. - Mimo że Olszewski przeszedł niebywale dziwną dla mnie ewolucję, od środowiska KOR-owskiego na manowce prawicowe, od tradycji PPS-owskiej do łatwego akceptowania nacjonalizmu, to wybierałem się na ten pogrzeb. Chciałem tam być, ze względu na pamięć i znajomość z Janem Olszewskim z czasów opozycji antykomunistycznej. Po prostu byłem chory i tyle - tłumaczył.