Takiego to stać! Bronisław Komorowski, który zarabia krocie przede wszystkim na wykładach w USA, czy Chinach, a w kwietniu tego roku kupił apartament na prestiżowym osiedlu na warszawskiej Pradze, może sobie pozwolić też na luksusowe prezenty. „Super Express” podpatrzył byłego prezydenta, jak kupuje u jednego z warszawskich jubilerów, specjalizujących się w brylantach, biżuterię. Musiał ją jednak zamówić już wcześniej, bo jego wizyta w sklepie długo nie trwała. Wszedł i po kilku minutach wyszedł od jubilera. Czyżby Bronisław Komorowski szykował drogą niespodziankę dla żony na święta?
Chcieliśmy go o to zapytać, ale nie chciał rozmawiać. Jedno jest pewne: na pewno były prezydent sporo się wykosztował, bo jak sprawdziliśmy, ceny brylantów wahają się od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych!