Jarosław Kaczyński wielokrotnie w swoich wypowiedział pokazał, że nie gryzie się w język, zwłaszcza jeśli chodzi o krytykowanie opozycji. Ostatnio postanowił wbić szpilę w Donalda Tuska w czasie swoich wystąpień z okazji Dnia Niepodległości. Stwierdził wówczas, że jeśli PiS nie powstrzyma rządu lidera PO, Polskę czeka anihilacja, a rząd zostanie zaimplementowany przez zewnętrzne siły. Podkreślał, że nasz kraj utraci suwerenność i państwowość.
Te słowa skomentował Bronisław Komorowoski. - Trochę ze zdziwieniem przyjąłem te słowa. Nie wyciągnął żadnych wniosków z przegranych wyborów. Używa takiego samego języka inwektyw – powiedział były prezydent w rozmowie z RMF FM.
Polityk stwierdził, że Jarosław Kaczyński nie wyciągnął wniosków i ciągle stawia na agresywną narrację. - Nie uczy się na własnych błędach i brnie w taką samą hucpę, która doprowadziła go do przegranych wyborów – mówił.
- Najwyraźniej w tym środowisku nie ma nikogo, kto mógłby pana prezesa skutecznie powstrzymać, przed tego rodzaju szarżami – dodał Bronisław Komorowski.