Komisja śledcza ds. afery wizowej rozpoczęła prace w lutym tego roku. Na wtorkowym posiedzeniu komisji śledczej zostanie przedstawiony projekt raportu końcowego. Marek Sowa powiedział PAP, że przygotowany raport końcowy liczy 340 stron, plus załączniki. Znajdzie się w nim kilkanaście wniosków podsumowujących. - Praktycznie każdy z tych wniosków jest zarzutem kierowanym do państwa kierowanego wówczas przez PiS. Polska najbardziej rozregulowała system polityki wizowej spośród wszystkich krajów europejskich. U nas było najłatwiej uzyskać wizę. Polska była takim hubem, przez który można było uzyskać przepustkę do wjazdu na teren całej Unii Europejskiej - zaznaczył przewodniczący komisji.
Dodał, że w ciągu 4 lat prawie połowa wszystkich wiz pracowniczych w UE została wydana przez Polskę. - Te osoby w wielu przypadkach w ogóle nie były zainteresowane wjazdem do naszego kraju. Wykorzystały sytuację, łatwość uzyskania wizy w Polsce, by pojechać od razu do kraju docelowego - mówił Sowa.
Komisja ds. afery wizowej. 11 zawiadomień do prokuratury
Sowa poinformował, że komisja skieruje 11 zawiadomień do prokuratury i jedną skargę do prokuratora krajowego na opieszałość postępowania prowadzonego przez wydział ds. przestępczości zorganizowanej PK w Lublinie. To ten wydział prowadzi śledztwo dotyczące płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych. Zarzuty usłyszeli w nim m.in. byłego wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk i jego współpracownik Edgar Kobos.
Sowa sprecyzował, że trzy zawiadomienia do prokuratury będą dotyczyć nieprawidłowości w programie Poland Business.Harbour. Padną w nich nazwiska byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłej minister rozwoju Jadwigi Emilewicz i byłej pełnomocniczki premiera ds. GovTech Justyny Orłowskiej.
Sprawozdanie z prac komisji
Na wtorkowym posiedzeniu komisji zostanie przedstawiony projekt sprawozdania z prac. Członkowie komisji będą mieli czas do 3 grudnia na zgłoszenie poprawek. Następnie, 3 grudnia komisja będzie debatować nad kształtem raportu i rozstrzygnie w głosowaniu poprawki. Do 6 grudnia posłowie będą mogli zgłosić zdania odrębne do raportu. Po tym terminie raport trafi do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który zdecyduje o dacie jego przedstawienia na posiedzeniu plenarnym Sejmu.