Komentarze po decyzji Dudy w sprawie budżetu. Politolog na gorąco: Nie rozumiem ruchu pana prezydenta

i

Autor: STACH ANTKOWIAK/REPORTER, Pawel Wodzynski/East News, Marek Zieliński/Super Express(2)

Tylko u nas!

Komentarze po decyzji Dudy w sprawie budżetu. Politolog na gorąco! „Nie rozumiem ruchu pana prezydenta"

2024-01-31 19:37

Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Andrzej Duda podpisał dziś (środa, 31.01.2024) ustawę budżetową, ale jednocześnie skierował ją w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania jej zgodności z Konstytucją. Sprawę komentuje nam na gorąco politolog Kazimierz Kik. – Podpisując i przesyłając ten budżet do Trybunału rozpoczyna on jakąś bliżej nieokreśloną grę – ocenia politolog.

Kancelaria prezydenta poinformowała w środę, że prezydent Andrzej Duda podpisał ustawy związane z budżetem państwa, w tym ustawę budżetową na rok 2024. Jednak zamierza skierować powyższe ustawy do Trybunału Konstytucyjnego ze względu nieprawidłowość wynikająca z nieobecności w Sejmie posłów Wąsika i Kamińskiego.

Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją – informował dziś prezydent.

Prezydent argumentował swoje działania tym faktem, że uniemożliwiono posłom wykonywania ich mandatu, „pochodzącego z wyborów powszechnych". I oświadczył, że analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w takim przypadku. – Należy podkreślić, że sprawa wygaśnięcia mandatów została jednoznacznie przesądzona przez Sąd Najwyższy. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami na Sejm RP – zaznaczył  dalej prezydent Duda.

Prezydent Andrzej Duda tańczy poloneza na Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku

O opinię dotyczącą decyzji prezydenta w sprawie ustawy budżetowej zapytaliśmy profesora Kazimierza Kika. – Nie rozumiem ruchu pana prezydenta. Jeżeli podpisuje, to podpisem bierze odpowiedzialność za zaakceptowanie tego budżetu. I to znaczy, że jest tego pewien, bo jest świadomym i dojrzałym politykiem. Natomiast podpisując i przesyłając ten budżet do Trybunału rozpoczyna jakąś bliżej nieokreśloną grę. Ta gra przede wszystkim nie uwzględnia interesów własnego elektoratu, w którego interesie jest jak najszybsze przyjęcie tego budżetu. W związku z tym prezydent Duda wmieszał się w jakiś polityczny konflikt – ocenia politolog.

Poniżej zobaczysz galerię zdjęć z narady PiS na Nowogrodzkiej po spotkaniu z prezydentem Dudą. Dalsza część tekstu pod zdjęciami

Podobną opinię w tej sprawie ma także poseł Grzegorz Napieralski z Koalicji Obywatelskiej.To niezrozumiała decyzja prezydenta, zaostrzająca konflikt między Pałacem a większością rządzącą. To może doprowadzić do przedterminowych wyborów, w których PiS przegra wybory jeszcze bardziej. Wtedy będzie spokojna większość do stawiania polityków PiS przed Trybunałem Stanu – mówi dla „SE” Grzegorz Napieralski.

Sprawę komentuje nam również poseł PiS Marcin Przydacz.Prezydent skorzystał ze swojego uprawnienia, miał uzasadnione wątpliwości dotyczące konstytucyjności tej ustawy. Te wszystkie znaki zapytania, które stoją przy sposobie procedowania tej ustawy i fakcie, że dwóch posłów, Kamiński i Wąsik, byli pozbawieni wolności w tym czasie, mogą rzutować na konstytucyjność tej ustawy. Poczekajmy, co Trybunał Konstytucyjny teraz powie – wyjaśnia Przydacz.

I podkreśla, że prezydent nie chce blokować budżetowych zmian, choćby w zakresie podwyżek dla nauczycieli, czy szerzej sfery budżetowej, ale jednocześnie „te wątpliwości konstytucyjne istnieją”.Prezydent skorzystał ze swoich uprawnień, ze swojej czwartej możliwości, czyli podpisał ustawę, ale jednocześnie skierował ja do TK – mówi nam poseł PiS Marcin Przydacz.

Sonda
A Ty jak oceniasz współpracę premiera Tuska z prezydentem Dudą?
Listen on Spreaker.